Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Zawód- Sommelier
dodano 15.11.2008
Rzecz o zawodzie sommeliera, baśniowa opowieść o napoju Dionizosa....
A ponad tymi zabiegami prowadzonymi pewną ręką, niczym ręka chirurga, snuje się arcyciekawa opowieść o winie, które znajduje się w otwieranej butelce. Opowieść o ludziach, którzy je tworzyli. O rodach dbających o winnice. O problemach, z którymi na przestrzeni wieków poprzez burze historii walczyli. Również o glebie, która daje życie temu winu, a która ma tak szalenie ważny wpływ na jakość wina. Gdy nie ma o czym mówić, opowiada o pogodzie, która daje winu powab…
Odkorkowane wino jest sprawdzane przez sommeliera, a gdy nadaje się do degustacji, przelewane jest do karafki. Napowietrzając się, wino nabiera duszy, budzi się do życia po śnie w butelce. Jak bliskowschodni Dżinn, który wieki zamknięty w lampie, teraz jest gotów do służenia swemu panu, który go wypuścił na świat.
Wino gotowe do podania sommelier nalewa zręcznie do kieliszka osoby, która je zamawiała. To ona musi ostatecznie zaakceptować napój, nie sommelier. Sommelier jest tylko sługą, prawą ręką swego gościa, tak jak podczaszy był najbardziej zaufanym podwładnym władcy.
Po podaniu wina gościom, rola sommeliera się kończy. Odchodzi on z powagą i uśmiechem na ustach. Odprowadza go zadowolenie i satysfakcja. Bo goście lubią być celebrowani, tak samo jak celebracji wymaga od nas wino…
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW