Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Psychologia internautyki
dodano 01.08.2007
Kiedyś należało kogoś dość dobrze poznać, by wiedzieć, czy lubi fasolkę po bretońsku. Dzisiaj takie informacje łatwo znaleźć na licznych portalach służących autoprezentacji.
Serwisy takie jak osobie.pl umożliwiają zapisanym prócz prezentowania wszelkich możliwych danych o sobie, prezentowanie listy swoich znajomych a portal fotka.pl, stworzony głównie w celu umożliwienia eksponowania swojego ciała czy rzadziej talentu fotograficznego, daje nawet możliwość zrzeszania się w zamknięte kliki. Ilość „posiadanych” znajomości jest prawdopodobnie dla wielu osób jednym z istotnych wyznaczników własnej wartości. Oczywiście ilość ta sama w sobie nie miałaby większego znaczenia gdyby nie możliwość pochwalenia się nią publicznie. Portale jak fotka sankcjonują czy wręcz sprowadzają do poziomu automatyzacji zachowania, które w realu byłyby uznane za niemieszczące się w kanonie. Nie jest przecież normą informowanie rozmówcy o ilości swoich znajomych przy okazji przygodnej rozmowy. Osoba wirtualna jest więc bogatsza o cały pancerz informacyjny, o system etykietek, które dostrzega każda zbliżająca się obca świadomość. Kiedyś należało kogoś dość dobrze poznać by wiedzieć czy lubi fasolkę po bretońsku, dzisiaj takie informacje łatwo znaleźć na licznych portalach służących autoprezentacji.
Lepiej zrób siebie sam
Ciekawe dodatkowe możliwości stwarza oparty na sympatycznym pomyśle odkopywania starych znajomości serwis nasza-klasa.pl. Idea jest stosunkowa niegroźna dla osób, które rzeczywiście ukończyły już edukację i próbują odnaleźć dawnych znajomych, z którymi mogą nawiązać kontakt tylko wirtualnie. W przypadku aktualnie funkcjonujących zespołów klasowych zachodzić może całkiem spore ryzyko ostracyzmu wobec osób, które nie zapisały się do wirtualnej społeczności. Wspomniane ciekawe możliwości biorą się z faktu, że dowolna osoba może stworzyć profil komuś, kierując się przy tym swoim wyobrażeniem o tej osobie. Sytuacja złośliwego wyręczania kogoś w zakładaniu profilu może właśnie dotyczyć osób objętych bojkotem towarzyskim z powodu jej postaw wobec świata wirtualnego. Choć jest to w świetle moich obserwacji sytuacja dość rzadka to jednak hipotetyczna możliwość jej zaistnienia może również być źródłem pewnego poczucia presji. Możliwości manipulowania wizerunkiem swoim jak i innych na każdym z omawianych typów portali są oczywiście ogromne i wkrótce narodzi się zapewne potrzeba sprawniejszego weryfikowania wprowadzanych do sieci informacji, zwłaszcza tam gdzie profil opatrzony jest nazwiskiem.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW