Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Aktor jest we wsi
dodano 30.07.2007
Weszliśmy do środka. Mirek poderwał się z krzesła i zanim jeszcze zdążyliśmy się przywitać z ciotką, wykrzyczał: - Widzieliście aktora?
I tym sposobem, zaraz po spotkaniu z aktorem musiałem wrzucić wsteczny bieg i cofać powoli pod górę, znowu widząc aktora, ale tym razem to on oglądał nas niczym stado pawianów. Bo delikatny zjazd w dół, niby celem zobaczenia przyczep kempingowych, nie tylko mnie, ale i aktorowi wydawał się chyba kiepską wymówką.
Mirek cieszył się jak dziecko.
- "Teraz wiesz, który to?"
- "Tak, teraz wiem, widziałem go kiedyś w "Plebanii"
- "A nie mówiłem?"- powiedział z satysfakcją Mirek, rozmarzył się i odezwał dopiero, gdy przyjechaliśmy do domu Ciotki.
- "Widzieliśmy aktora - był w tym domku za tysiąc złotych za tydzień" - wykrzyknął na wejściu Mirek. Musiałem jeszcze LM i Ciotce tłumaczyć, co to za jeden, z jakiego serialu (teraz to ja byłem tym wiedzącym, chociaż nie powiedziałem więcej niż wcześniej Ciotka). I tak nie wiedziały, o kogo chodzi, więc zapytały, jak się nazywa:
- "No aktor, no..."- odpowiedziałem.
Kempingowy podstęp Mirka, dzięki któremu pojechaliśmy oglądać aktora, ubawił mnie po pachy. Podobno pijaczka Jola rozmawiała z nim pod "środkowym sklepem", jak robił zakupy. Tylko chłopakom spadł nieco w rankingu, bo jeździ Hammerem H3, a nie H1, a "takie to tylko w Niemczech" można zobaczyć. W każdym razie wieś ma o czym rozmawiać. Co jak co, ale aktora to we wsi jeszcze nie było. Musi być jakiś dziwny, bo przyjeżdżać tu, gdzie się asfalt kończy? Ja nie wiem, to ludzie tak mówią...
W każdym razie, aktor jest we wsi...
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW