Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Prokuratorskie państwo
dodano 12.07.2007
Zamiast zajmować się walką z ubóstwem czy bezrobociem, władza rozbudowuje instytucje policyjne i prokuratorskie. W ten sposób rząd marginalizuje kwestie społeczno-ekonomiczne, a jego polityka sprowadza się do tropienia afer i spisków.
W ten sposób wszelki opór biednych mas w zarodku pacyfikuje się przez kierowanie ich wrogości na inne marginalizowane grupy. Remedium na nędzę okazuje się nie tyle zmiana dystrybucji dochodu narodowego i walka z ubóstwem poprzez świadczenia publiczne, lecz prowokowanie konfliktów między poszczególnymi wykluczonymi grupami. Jest to też widoczne w polskich brukowcach, w których przykładowo przeciwstawia się fatalną sytuację wielodzietnych rodzin rzekomo rozpieszczanym więźniom. W ten sposób biedni nie walczą z pracodawcami czy władzami, lecz wyładowują swoją złość na innej pokrzywdzonej grupie. Nie może więc dziwić, że bardzo rzadko słychać w Polsce głosy broniące praw więźniów, chociaż warunki panujące w więzieniach często nie spełniają elementarnych standardów. Dyskurs nowej władzy niestety więc działa i zmienia świadomość społeczną. Zbigniew Ziobro od kilku miesięcy jest uznawany za najlepszego ministra, a jego propozycje cieszą się rosnącym poparciem społecznym. Co gorsza, tysiące ludzi w coraz większym stopniu przyswajają sobie sposób myślenia nowej ekipy. W Stanach Zjednoczonych bogaci grodzą swoje tereny, co ma chronić ich przed biednymi. W Polsce jest jeszcze gorzej, ponieważ biedni sami organizują się, aby ogrodzić się przed innymi biednymi. W autobusach często można zobaczyć, jak ubogi, starszy człowiek z obrzydzeniem spogląda na bezdomnego. Antysemityzm i homofobia kanalizują frustracje tysięcy emerytów i bezrobotnych. Wykluczeni przez niesprawiedliwy system ekonomiczny znajdują ujście dla swoich fobii i poczucia upokorzenia w niechęci do innych pokrzywdzonych grup. Władza uruchamia prosty mechanizm dowartościowania - wskazuje potencjalne ofiary, na których grupy pokrzywdzone mogą wyładować swoją złość. W ten model świetnie wpisuje się też tradycyjny model rodziny, w którym bicie dziecka jest naturalną metodą wychowawczą. Autorytarna władza wytwarza autorytarnych obywateli i autorytarną rodzinę.
W prokuratorsko-policyjnym państwie władza będzie surowo tępić wszelkie środowiska, które sprzeciwiają się jej samowoli i dążyć do tego, aby bezwzględna większość przyłączyła się do inicjowanych przez nią nagonek. Rząd zmierza do tego, aby społeczeństwo podzielić na dobrych stróżów porządku i złych przestępców. Kto nie chce walczyć z bandytami, ten sam staje się bandytą. Lewica nie może w tej kwestii stawać po żadnej ze stron. Aby zrobić krok ku demokratyzacji i powszechnemu dobrobytowi, trzeba podważyć tę opozycję. Nie chodzi o walkę z przestępczością, lecz o zniesienie warunków, które czynią ludzi przestępcami.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW