Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Reklama - Paradoksalna Fascynacja i Kameleony
dodano 18.06.2007
Dziś troszkę o mojej obsesji reklamowej. Mam fioła na punkcie karmienia nas paszą promocyjną. Nie znam się szczególnie na temacie, więc jeśli trafią tu jacyś specjaliści - potraktujcie to jako raport z konsumenckiej strony barykady.
Telewizja puszcza więc Ogłoszenia Płatne, w teleturnieju między rundami pokazywani są sponsorzy (i ich produkty), przed transmisją meczu zobaczymy trochę krótkich spotów. Po pogodzie przeleci nam przed oczyma kto ubrał prezenterkę.
W gazecie stosuje się inne chwyty. Np. całe strony wyglądające jak zwyczajny artykuł. Oto TeleTydzień i wywiad z panią Anną - jedną z bohaterek reklamy Tele2. Można by pomyśleć - ot ktoś uznał że warto ten wywiad przeprowadzić. Biorę do ręki Focus. Tam czytam o nowej ofercie Telekomunikacji - Livebox. Wszystko podane w szacie graficznej odpowiadającej sąsiednim stronom, na których jest obszerny artykuł o telefonii VoIP. Tylko w rogu, subtelnym drukiem stoi jak byk "Promocja", lub "Artykuł Sponsorowany". Przykłady można mnożyć.
Webmasterzy opanowali sztukę wklejania ogłoszeń w treść strony do perfekcji. Stare techniki (bannery, boczne bloki reklam) to już przeszłość. Teraz słowa kluczowe z krótkim opisem zobaczymy wewnątrz artykułu, jako dodatkowy post w temacie na forum (zazwyczaj nie pierwszy i nie ostatni), czasem jako ikonka bliźniaczo podobna do sąsiednich - prowadzących do dalszej części strony (np. kategoria działu plików czy artykułów).
Przy okazji - zauważyliście że w gazetach reklamy zachowują się jak Google AdSense? A więc przy artykule o rynku VoIP zobaczymy całostronicową reklamę którejś z tanich telefonii. Przy tekście o włamaniach w NetWorldzie będzie promocyjna oferta sprzętowych firewalli. A w Przyjaciółce koniecznie biuro turystyczne tuż obok pamiętnika z wakacji w Tunezji.
Radio też włącza się do gry - próbując przeniknąć z ujednoliconym plastycznie i dźwiękowo przekazem poprzez różne media. Shakira łamaną polszczyzną bełkoce "Nahlepskha muzyka" a po chwili pani Czubówna mówi "Zobacz to w telewizji"...
Nie mówię nawet o tak starych metodach jak 'spam' dookoła nas, w formie bannerów, nadruków, koszulek noszonych przez sportowców itd.
Nowe chwyty
Coraz nowsze i bardziej bezczelne chwyty marketingowe pojawiają się po cichutku. Ostatnio mój ulubiony - przemycanie promocji poprzez zwtczajne opisy zdjęć w gazetach telewizyjnych (i pewnie nie tylko).
A więc czytam sobie artykuł o nowych polskich filmach i jest w nim zdjęcie pani W...k. Obok fotografii zwyczajowo krótka notka w stylu:
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW