Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Restrukturyzacja mojego światopoglądu
dodano 16.11.2011
Po opuszczeniu ruchu narodowo-radykalnego postanowiłam stworzyć własną ideologię.
System gospodarczy i polityczny
Jeśli chodzi o gospodarkę, to powinno się dążyć do tzw. państwa opiekuńczego - aczkolwiek w granicach rozsądku! Każdy człowiek ma prawo do życia w godziwych warunkach, do edukacji, do tanich lub darmowych podręczników szkolnych, do bezpłatnej służby zdrowia (w tym do bezpłatnych znieczuleń) i tak dalej. Skąd jednak wziąć fundusze na opłacenie tego wszystkiego? Na przykład poprzez przywrócenie kary śmierci. Po co utrzymywać morderców, skoro można przeznaczyć publiczne pieniądze na pomoc potrzebującym? Inny pomysł godny realizacji: obniżenie podatków biednym i podwyższenie bogatym.
Co do ustroju politycznego: jeżeli nie jest możliwe wprowadzenie systemu, o którym pisałam w moich czasach narodowo-radykalnych, to należy dążyć do uzdrowienia III Rzeczypospolitej. Po długich przemyśleniach doszłam do wniosku, że powinno się wprowadzić większościową ordynację w wyborach do Sejmu (jednomandatowe okręgi wyborcze) oraz częściej korzystać z form demokracji bezpośredniej (referenda, szczególnie w kwestiach światopoglądowych i związanych z polityką zagraniczną Polski). Koniecznie trzeba zrezygnować z przekazywania instytucjom międzynarodowym kompetencji władz państwowych, bo nie może być tak, że inni - na przykład organy Unii Europejskiej - decydują za nas.
Pipi-prawica?
W jaki sposób można zdefiniować mój nowy światopogląd? Po której stronie sceny politycznej wypada go umieścić? Czy to jeszcze skrajna prawica, czy już prawo-lewo? A może centroprawica albo to, co publicysta Adam Danek określił mianem pipi-prawicy? Wszystko jedno. Moja nowa ideologia ma płynąć z głębi mnie, nie może być uwewnętrznionym zbiorem poglądów pochodzącym z zewnątrz.
Staram się, żeby mój nowy światopogląd był tworem oryginalnym i indywidualnym, więc podczas jego budowania nie podpatruję innych osób i nie próbuję się dostosować do żadnego schematu. Kreując własną ideologię, szukam inspiracji w różnych doktrynach politycznych, filozoficznych, społecznych i gospodarczych. Zachwycając się znalezionymi perełkami, nie zastanawiam się, co ludzie (czyli wąska grupa osób o ściśle określonych poglądach) powiedzą.
Myślę, że dojrzałam już do tego, aby kroczyć własną drogą i mieć w nosie cały świat. Co do porzucenia przeze mnie ruchu narodowo-radykalnego, przypomina mi się pewien demotywator: “Dojrzałość. Gdy potrafisz opuścić środowisko, które cię niszczy” (autor - oskartarczest). Przyznam, że czuję się już naprawdę dorosła. I jestem znacznie spokojniejsza niż jeszcze kilka tygodni temu.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW