Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Piekło dzieci. Milczenie nienarodzonych owieczek
dodano 29.03.2011
Wszystkie kraje (z wyjątkiem Laosu, Malediwów, Watykanu, Dominikany, Salwadoru, Nikaragui, Tuvalu, Chile i Urugwaju) dopuszczają łamanie praw dzieci nienarodzonych.
Gdzie nienarodzone dzieci mają najgorzej? Najprawdopodobniej w Chinach, czyli w kraju, w którym osoby poczęte bywają mordowane nawet bez zgody matek. Warto tutaj przytoczyć fragment newsa z internetowego wydania “Gazety Wyborczej” (1 października 2008 roku): “Po siedmiu latach chiński sąd zdecydował się rozpatrzyć sprawę kobiety, której władze uśmierciły dziecko w dziewiątym miesiącu ciąży”. Wynika z tego, iż chińskie władze roszczą sobie prawo do decydowania o życiu i śmierci niewinnych obywateli, a walka o sprawiedliwość jest w Państwie Środka trudna i czasochłonna.
Jeszcze trochę o Chinach
Hmmm… Postępowanie tych władz można wytłumaczyć (ale absolutnie nie usprawiedliwić!) tym, iż w Chinach panuje straszliwe przeludnienie, a tamtejszy rząd chce mieć mniej gąb do wykarmienia. Rozumiem to doskonale, jednak widzę tylko dwa akceptowalne sposoby walki z przeludnieniem: wstrzemięźliwość seksualną i sterylizację dorosłych. No, ale to taka pozbawiona znaczenia dygresja. Bezpośredni link do omówionego wcześniej newsa jest dostępny - jako przypis - w polskojęzycznej Wikipedii, pod hasłem „aborcja”.
Dzieci poczęte, acz niezagnieżdżone w macicy
Oczywiście, cały czas mówimy o aborcji w tradycyjnym tego słowa znaczeniu. Co jednak z dziećmi, które już się poczęły, ale jeszcze nie zagnieździły w macicy? One też giną, jednak okoliczności ich śmierci zazwyczaj nie są uznawane za aborcję (o tej mówi się wówczas, gdy zostaje zabite dziecko zagnieżdżone w łonie matki). Dzieci, które już istnieją, lecz jeszcze nie zaimplantowały się w macicach kobiet, często tracą życie wskutek działania rozmaitych środków antykoncepcyjnych. Wiem, że trudno się z tym pogodzić, ale taka jest prawda.
Straszna prawda o antykoncepcji
Metodami zapobiegania ciąży (Uwaga! Zdaniem wielu osób, zajście w ciążę to moment zagnieżdżenia się dziecka w łonie matki, a nie wniknięcia plemnika do komórki jajowej!), które stanowią zagrożenie dla poczętych-niezaimplantowanych osób, są: pigułka hormonalna, pigułka „dzień po” i spirala/wkładka domaciczna. O tym, czy pozostałe metody antykoncepcji mogą doprowadzić do śmierci dziecka poczętego, acz niezagnieżdżonego w kobiecym łonie, nic mi jeszcze nie wiadomo. Na wszelki wypadek, lepiej z nich nie korzystać. Ile dzieci poczętych-niezaimplantowanych umiera w ciągu roku przez antykoncepcję? Nie mam zielonego pojęcia. Trudno mi to sobie nawet wyobrazić.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW