Mrożące krew w żyłach sceny rozegrały się w Brazylii, kiedy kierowca z pędzącego auta z premedytacją wjechał w zorganizowaną grupę ponad stu rowerzystów. Całą sytuację zarejestrował na filmie przypadkowy przechodzień. Nikt nie zginął - podaje agencja Associated Press powołując się na informacje lokalnych władz (AP).

To można było przewidzieć.

Wrak samochodu, w którym rozbił się Robert Kubica stoi w policyjnym warsztacie, 400 km od miejsca wypadku. Oglądający go zgodnie dochodzą do wniosku, że polski kierowca miał dużo szczęścia, że żyje (TVN24).

Najlepsze nokauty w Taekwondo.

Rzecz dzieje się w tureckiej prowincji Isparta. 18 pasażerów autobusu zostało rannych w zderzeniu z TIR-em w Turcji. Wypadek nagrała kamera umieszczona wewnątrz pojazdu (Sky News).

Za co kochamy Amerykanów.

Śmieszny filmik :)

Centymetry dzieły go od śmierci

Sytuacja nie do przewidzenia.

O wielkim szczęściu może mówić pewien 55-letni Turek. Udało mu się uniknąć przejechania przez cysternę na przejściu dla pieszych. Bekir Ozcan wyszedł z niebezpiecznej sytuacji z lekkimi obrażeniami (ITN News).