Mamy rok 1996 – a ja już 15 lat, czyli wystarczająco dużo, by zacząć pisać pamiętnik. Mój język pisany nadal daje wiele do myślenia, ale obiecuję, że będę się starał. Niestety moja polonistka mi tak łatwo nie daruje...

Wczorajsza "Wpadka" w kinie z moją "girlfriend" wcale nie okazała się wpadką. Dla niewtajemniczonych chodzi o film "Wpadka" w reżyserii Judda Apatowa.

Interesuje Cię holocaust? Ale nie chcesz znowu czytać o miejscach i cyfrach. „Eichmann w Jerozolimie” pozwoli Ci choć w części poznać historię, której zrozumienie w całości nie jest możliwe.

Nie jest źle z muzyką. Ten rok był tego przykładem. Oto podsumowanie tego co dobre i złe w 2007 r. Uprzedzam, będzie subiektywnie.

Jak to jest, że we wszystkich możliwych środkach masowego przekazu promuje się wciąż to, co głupie i płytkie? Dziś na piedestale znajdują się pajace, lolitki, pustaki i beztalencia. Wierzymy we wszystko, co się świeci, co jest modne i chwilowe.

Co łączy fragment filmu