Wiem, że pisząc ten tekst wydaje na siebie wyrok. Już czuję się skazana. To jest jak włożenie głowy w gilotynę. Popełnienie seppuku, a w najlepszym przypadku zabawa w rosyjską ruletkę. Ja nie lubię kobiet.

Cały tragizm sytuacji spoczywa we wspomnieniach. Pamięć upomina nas. Mówi. Dotyka starego, nie uwzględniając zmian. Ci, którzy byli nam bliscy, pojawiają się nagle jako zmory.

Kto ma lepiej kobieta czy mężczyzna? Czy siła psychiczna jednej strony przekłada się na możliwości fizyczne drugiej? Co z „babą” na drodze, a co z tacierzyńskim? Adamie czy Ewo?

Jednym z aspektów pielęgnacji naszego ciała, który z oczywistych względów w lecie staje się tym bardziej ważny, jest dbanie o gładkie pachy.

do kogo należy ten mały kawałek... kobiety. To, co u mężczyzn nazywa się satyriasis, u kobiet jest nimfomanią.

* z wykorzystaniem fragmentów piosenek Ireny Jarockiej „Wymyśliłam Cię” oraz „Sto lat czekam na Twój list”

Miłość jest jak kwiat, o który należy stale dbać, by mógł zakwitnąć i cieszył nas swoim pięknem.. Dlatego poświęć jej swój cenny czas, swoją uwagę, energię i własne starania.

Dywagacje na tematy bardzo ludzkie.