Hormonu AMH (Anti-Müller Hormone) jest wydzielany przez jajniki, a poziom jego stężenia informuje o ilości małych pęcherzyków w jajnikach. Niska liczba tych pęcherzyków świadczy o nadchodzącej menopauzie. Jest to jednak "ostatni dzwonek", wyniki badań AMH informują o maksymalnie 2-3 latach do zatrzymania cyklu. Nowy test pozwala na przewidzenie momentu menopauzy z dokładnością do co najmniej 5 lat i zwiększenie szans zajścia w ciążę kobiet z grupy ryzyka przedwczesnej menopauzy o 5%.
Co jeśli młoda kobieta dowie się, że ma powiedzmy 3 lata na zajście w ciążę, a z różnych przyczyn nie może natychmiast starać się począć dziecka, czy jest skazana na bezdzietność? Otóż nie, współczesna medycyna podaje różne możliwości.
"Od dwóch lat mamy bardzo efektywną metodę mrożenia tkanki jajnikowej. Kobiety, którym trzeba usunąć jajniki np. z powodu leczenia onkologicznego, mogą zamrozić ich tkankę, a potem przeszczepiać ją sobie i zachować płodność do pięćdziesiątki. Ta metoda omija w ogóle zapłodnienie pozaustrojowe, bo dzięki niej można zajść w ciążę naturalnie. Jeśli kobieta ma 25 lat i z różnych powodów chce lub musi odłożyć macierzyństwo na później, to może zamrozić jeden jajnik a następnie wszczepić, i wytwarzane w nim komórki będą takiej jakości, jak u osoby 25-letniej." tłumaczy prof. Łukaszuk.
Przedwczesna menopauza powiązana jest również z ryzykiem wystąpienia poważnych chorób układu sercowo-naczyniowego czy osteoporozy. Aby zwiększyć dokładność testu genetycznego, prowadzona jest dalsza analiza genów czynników ryzyka przedwczesnej menopauzy i stopnia płodności. Obiecujące wyniki badań naukowców z Exeter opublikowano na łamach czasopisma naukowego „Human Molecular Genetics”.
Źródło: odkrywcy.pl