Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Profesor Bartoszewski szczególnie wyczulony jest na hipokryzję i głupotę
dodano 18.05.2010
I możliwe, że właśnie dlatego nie szczędzi, trzeba przyznać, dosadnych słów krytyki ludziom, którzy według niego nie tylko mają złą wizję Polski, ale i posługują się niewłaściwymi, często haniebnymi metodami.
Pamiętam jak pięknie, wzywając do pojednania w duchu chrześcijańskiej miłości i wybaczenia, eksponując to, co łączy, a nie dzieli, profesor Bartoszewski mówił o wspólnej historii, także śmierci wielu swoich przyjaciół, w obozach i w czasie Powstania, także o swoich przeżyciach w Auschwitz. Z żalem, ale zupełnie bez chęci zemsty, zaciętości czy nienawiści. Po to, by nigdy do podobnych zachowań - szczucia jednych ludzi przeciwko drugim, dzielenia na lepszych i gorszych, ciągłego szukania różnych 'haków' (brzmi znajomo, prawda?) - już nie doszło. BY nie dopuścić do szkodliwych zachowań i postaw, które przecież doprowadziły m.in. Hitlera do władzy, i były metodą knucia i ciągłego szukania wrogów, jaką często i z lubością stosowały totalitaryzmy, także III Rzesza.
Cała rzecz miała miejsce już ładnych parę lat temu, jeszcze przez dojściem PiS do władzy, w czasie spotkania młodych Niemców i Polaków przy okazji zjazdu chrześcijańskiej młodzieży ‘Taize’ w Warszawie. Niesamowite było także to, że profesor płynie przechodził z polskiego na niemiecki, raz mówiąc do polskiej, raz do niemieckiej młodzieży, i w tak samo przyjaznym, dążącym do pojednania tonie.
I właśnie m.in. za wkład w polsko-niemieckie pojednanie, ale też za działalność dydaktyczną m.in. na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Władysław Bartoszewski otrzymał naukowy tytuł profesora od rządu Bawarii. Według mnie znacznie bardziej zasłużony, niż wielu, którzy II wojnę światową, niemiecką okupację i czasy PRL przesiedzieli spokojnie 'za biurkiem', dbając o siebie i o karierę, a nie, tak jak Bartoszewski, walcząc o Polskę. I warto o tym wszystkim pamiętać, komentując choćby ostatnie wypowiedzi profesora, czy też oceniając jego samego, jako człowieka i Polaka. Szczególnie, gdy wielu ze złośliwą satysfakcją szermuje stwierdzeniami, że nie jest on ‘dobrym patriotą’, że nie należy mu się tytuł profesora... o niedopuszczalnych i wulgarnych wypowiedziach nie wspominając.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW