Co by szkocki menadżer nie mówił, to jednak prawda jest taka, że od momentu kontuzji Wayne'a Rooney'a drużyna nie prezentuję się najlepiej, o czym świadczą przede wszystkim wyniki. Dimitar Berbatov, który miał przez ten okres zastępować Anglika zupełnie nie sprostał swemu zadaniu. Sprowadzony za grube pieniądze Buługar praktycznie od samego początku przyjścia na Old Trafford, nie spełnia początkowo pokładanych w nim nadziei. A już na pewno nie jest tak skuteczny jak za czasów gry w Tottenhamie Hotspur.

Ferguson twierdzi, że nie żałuję decyzji, ale wydaję się jednak, że w całym tym zamieszaniu, bardziej na sytuacji skorzystał Tevez. Duże pieniądze, regularna gra, kochający fani i dobra forma. Wszystko to sprawia, że Carlos może czuć się niczym w niebie i za pewne śmieje się z każdego potknięcia United. Wszyscy już zacierają ręce przed jutrzejszym pojedynkiem Teveza z byłym klubem, tym bardziej, że to właśnie ten piłkarz przyczynił się do odpadnięcia Czerwonych Diabłów z Pucharu Ligi.
"Nie żałuję tej decyzji i nie ma we mnie ani odrobiny goryczy" - zapiera się Ferguson
"Piłkarze od czasu do czasu stąd odchodzą. Czasem to dobrze, czasem nie. Idziemy jednak dalej"

"Muszę przyznać, że Carlos miał dobry pierwszy sezon z nami. W drugim sezonie nie miał już jednak takiego wpływu na naszą grę"
"Nie mniej jednak nie mogę zaprzeczyć, że obecnie jest w wybornej formie strzeleckiej" - kończy nie wzruszony stwierdzeniami dziennikarzy Szkot.

------------------------------------------------

www.liga-angielska.net - Michał Jachimowski