Koniec rozwodowych tragedii
dodano 06.03.2010
Po Skandynawskich, Amerykańskich, Niemieckich, Francuskich i Włoskich obecnie Polscy włodarze zastanawiają się nad wprowadzeniem antydyskryminacyjnego prawa rozwodowego strzegącego praw ojców i dzieci.
Trzecią patologią, jaką powodowała jednostronność sądów w sprawach rozwodowych, była do tej pory jednostronna zachęta do rozwodu w stosunku do kobiet. Dla kobiety małżeństwo nie przedstawiało wartości, natomiast po rozwodzie zachowywała: dzieci, pieniądze alimentującego męża i fawory licznych adoratorów, z których też mogła czerpać korzyści finansowe. Mąż natomiast zostawał z niczym. Nic zatem dziwnego, że w 75% przypadków rozwodziły się kobiety – gdyby ta dysproporcja skłonności do pozostawania w parach miała miejsce w przyrodzie gatunek którego by dotyczyła, wymarłby. Była to sytuacja patologiczna: nienaturalna i niebezpieczna. Groziła zaniedbaniem dzieci wychowujących się z samotnym rodzicem, niskim przyrostem naturalnym (zaskakujące, że im więcej przywilejów mających skłonić kobiety do rodzenia przyznaje się im, tym mniej one rodzą, vide: Europa a Bliski Wschód) i modą na samotność.
Z tych i wielu innych powodów model przyznawania opieki nad dzieckiem, który już dawno wprowadziły u siebie tak różne kraje jak z jednej strony Szwecja, Norwegia, Dania i Finlandia a z drugiej USA, a niedawno również największe państwa Europy Zachodniej, Włochy, Francja, jest bardzo potrzebnym rozwiązaniem. Warto więc, żeby rozwiązanie to nie przepadło. W tym celu należałoby na posłów wywrzeć choćby minimalny wpływ. Warto wobec tych posłów wykazać zainteresowanie sprawą omawianego tutaj pomysłu, napisać do parlamentarzystów ze swojego okręgu list z zapytaniem, co zrobili w jego sprawie. Razem, możemy zdziałać coś pozytywnego.
Koniec rozwodowych tragedii - zobacz źródło
wróc do artykułów