Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Młode pokolenie contra poprawność polityczna
dodano 29.07.2008
Poprzednia generacja walczyła z komunizmem, a jeszcze wcześniejsza - z nazizmem. Idąc tym tokiem rozumowania, można powiedzieć, że moje pokolenie powinno walczyć z demoliberalizmem i jego propagandą!
"Niestety, wciąż większość młodych ludzi, rozpoczynających współżycie seksualne ma zbyt małą wiedzę o antykoncepcji".
To zdanie jest swoistą pochwałą środków antykoncepcyjnych i edukacji seksualnej! Szkoda tylko, że uczniowie, mający konserwatywne poglądy (np. członkowie Ruchu Czystych Serc) muszą powtarzać tę opinię podczas odpowiedzi ustnych i pisemnych...
Słowa, zawarte na stronie 114, mogą stanowić swoisty pretekst do aborcji:
"Pod koniec 12 tygodnia rozwoju płód osiąga już wygląd miniaturowego człowieka".
Powyższe zdanie sugeruje, że nienarodzone dziecko "tylko wygląda" jak człowiek, bo w rzeczywistości nim "nie jest". Aby sprostować to nieporozumienie, posłużę się słowami dr n. med. Józefy Deszczowej:
"Życie człowieka zaczyna się w momencie poczęcia. W tej chwili zostają określone takie cechy dziecka, jak: płeć, kolor oczu, włosów i skóry, tendencja do wysokiego lub niskiego wzrostu, krzepkie zdrowie lub skłonność do pewnych chorób".
Jak wiadomo, liberalizm to nie tylko gloryfikowanie demokracji, ale również... popieranie homoseksualizmu (niekiedy)! W starożytnych Atenach istniało i jedno, i drugie, toteż w podręczniku "Historia 1 cz. I. Od dziejów najdawniejszych do schyłku starożytności (zakres rozszerzony)" Bogumiły Burdy, Bohdana Halczaka, Romana Macieja Józefiaka i Małgorzaty Szymczak (Wyd. Operon, Gdynia 2005) musiał się znaleźć odpowiedni cytat:
"Greckie społeczeństwo stało się obywatelską wspólnotą mężczyzn, poświęcających niewiele czasu na życie rodzinne. Stąd dość rozpowszechniona była miłość homoseksualna, należy jednak pamiętać, że Grecy uznawali każde uczucie za piękne" (str. 156)
To mówi samo za siebie! Autorzy podręcznika nie widzą nic złego w homoseksualizmie, co może się odbić na psychice łatwowiernych czytelników...
Przyszłam na świat 19 lutego 1991 roku. Według jednych rzeczoznawców, moja generacja to "Pokolenie JP2", a według innych - "Pokolenie Nic". Kiedyś zetknęłam się również z opinią, iż należę do "Pokolenia Aktywnych Komórek" (telefony komórkowe są szalenie popularne wśród młodych ludzi). Poprzednia generacja walczyła z komunizmem, a jeszcze wcześniejsza - z nazizmem. Idąc tym tokiem rozumowania, można powiedzieć, że moje pokolenie powinno walczyć z demoliberalizmem i jego propagandą! Czy mamy w Polsce "kontestującą młodzież", niezadowoloną z obecnego ustroju? Oczywiście, że tak!
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW