Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
11 września i planowanie Nowego Porządku Świata
dodano 24.09.2009
Nad społeczeństwem dominować będzie elita, (...) która, dążąc do celu, stosować będzie najnowocześniejsze techniki kształtowania publicznych zachowań i utrzymywania społeczeństwa pod ścisłą kontrolą i inwigilacją.
Jakże zadziwiające zbiegi okoliczności prowadzą ludzkość w kierunku Nowego Porządku Świata.
Cztery miesiące po największym akcie terroryzmu w historii Ameryki, były niemiecki minister technologii Andreas von Buelow w wywiadzie dla berlińskiego dziennika Tagesspiegel stwierdził, że nie jest w stanie dać się nabrać na żadną z oficjalnych teorii na temat 11 września, jakie do tej pory zostały zaprezentowane przez Waszyngton. Mówił na temat znaczenia „prania mózgów w zachodnich demokracjach” w kontekście wydarzeń 11 września i o kreowaniu wizerunku „islamskiego terroryzmu”, jaki promowany był już od dłuższego czasu. Tworzenie „wizerunku wroga” – podkreślał von Buelow – zapoczątkowali Zbigniew Brzeziński i Samuel Huntington. „Już w połowie lat 90. Huntington wyrażał opinię, że społeczeństwa Europy i USA potrzebują kogoś, kogo mogłyby nienawidzić – to wzmocniłoby identyfikację ze swoim własnym narodem. Co więcej, ten wściekły pies Brzeziński już jako doradca Cartera, nawoływał by nadać Stanom Zjednoczonym wyłączne prawo dostępu do wszystkich surowców mineralnych świata, w szczególności ropy naftowej i gazu ziemnego”. Na temat ataków w dniu 11 września von Buelow skomentował: „Zaplanowanie ataków było pod względem technicznym i organizacyjnym mistrzowskim wyczynem. Porwanie czterech samolotów w przeciągu kilku minut i doprowadzenie ich do celów w przeciągu jednej godziny i to na tak skomplikowanych szlakach powietrznych jest zadaniem niewyobrażalnym bez wsparcia tajnych służb państwowych i przemysłu”.(13)
Trzeba przyznać z należnym szacunkiem, że w styczniu 2002 r. opinia ta, wyrażona publicznie przez niemieckiego polityka, była zdumiewająco odważna. Z całą pewnością w druzgoczący sposób łamała standardy tchórzostwa i służalstwa, które scalają w szkaradny, skamieniały monolit polską klasę polityczną. Kilka lat później okrzyki „9/11 WAS AN INSIDE JOB” wznoszone były już na ulicach wszystkich największych metropolii przemysłowego świata, choć – przyznajmy – nad Wisłą głosy te były wyjątkowo nieliczne. Waszyngtońskie kłamstwo obnażono na tysiącach stron internetowych. Ukazało się też mnóstwo książkowych publikacji. Wśród nich, teolog David Ray Griffin, dając wyśmienity popis elokwencji i humanistycznego racjonalizmu, skompromitował każdy szczegół oficjalnej teorii spiskowej – historycznego dzieła administracji George’a Busha, która bez zająknięcia odważyła się ogłosić całemu światu, że najdroższy system militarny planety i imperialna armia USA zostały sparaliżowane przez atak kilkunastu nie znających języka angielskiego amatorów, uzbrojonych w noże do cięcia tektury. Szereg filmów publikowanych w Internecie jest w stanie unaocznić każdemu skalę kłamstwa tego wielkiego przedsięwzięcia. „11 września. Efekt rozgłosu” jest doskonałym i godnym polecenia przykładem – dostępnym w sieci na stronie niezależnego portalu informacyjnego „Wolne Media”. (14)
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW