Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Rzeczpospolita komornicza
dodano 11.01.2007
O tym, że działania komorników bardzo często cechuje arogancja, brak poszanowania godności człowieka i bezwzględność granicząca z bezprawiem, nie trzeba nikogo przekonywać, lecz czy to nie są aby cechy wszystkich ludzi, którym państwo dało odrobinę władzy?
" - Druga sprawa - to nie jest dług, a raczej swoiste odszkodowanie. Wierzycielem jest firma państwowa. Ułożyłem się z nimi, że całą kwotę w wysokości 2 500 zł spłacę w 6 ratach z należnymi odsetkami. Kwotę główną spłaciłem na początku maja, pozostały odsetki. Pod koniec maja dostaję dwa identyczne pisma komornicze o zajęciu wszystkich moich kont do kwoty zdecydowanie zawyżonej. A co jest najciekawsze, na dwóch zajęciach tak samo datowanych, widnieją dwie różne kwoty zajęć. Na jednym kwota ok. 2 515 zł na drugim kwota o ok. 400 zł niższa".
Robert pokazuje mi dwa pisma identyczne, ale kwota jest różna.
" - Moje zdziwienie wywołały nie tylko różne kwoty na dwóch dublujących się pismach, ale sam fakt egzekucji komorniczej. Przecież regularnie spłacałem należność. Ale nic nie dzieje się bez przyczyny. Egzekucja kosztuje: adwokat wierzyciela - 150 zł dodatkowo, komornik - 15% jednak nie mniej niż 200 zł, to się nazywa wspólnota interesów. Udałem się więc do komornika wyjaśnić sprawę. Techniki psychologiczne stosowane przez komorników są zawsze takie same, arogancja, przeświadczenie o wyższości komornika nad każdym dłużnikiem, próby słownego zastraszania, tego ich po prostu uczą. Wszedłem do pokoju komorników i mimo, że nie zauważyłem tam żadnego klienta to wyproszono mnie i kazano mi czekać przed drzwiami, czekałem ok. 20 minut. W końcu przyjął mnie młody wysoki człowiek. Po okazaniu mu dwóch pism z tymi samymi datami i różnymi kwotami ten na początku próbował coś mętnie tłumaczyć, ale po chwili nie mając żadnych argumentów przyznał, że popełnili błąd. Wierzyciel nie poinformował ich o wysokości spłat jakie już dokonałem na konto wierzyciela. Ale stwierdzenie komornika, które padło po tym najpierw mnie zirytowało, a potem szczerze rozśmieszyło. Stwierdził on bowiem, że trzeba było płacić u nich, a nie do wierzyciela. Zdanie to świadczy o używaniu przez komorników wykutych na blachę formułek. Oczywiście, wpłaty dokonane na konto kancelarii komorniczej w pierwszym rzędzie od razu są pieniędzmi komornika, a nie wierzyciela. Komornik jednak w moim wypadku zapomniał, że informacja o egzekucji komorniczej dotarła do mnie w momencie zajęcia kont. Uświadomiłem mu to, czuł się wyraźnie zakłopotany. Po tym spotkaniu napisałem do komornika pismo z prośbą o pisemne wyjaśnienie zaistniałego zdarzenia, nie dostałem żadnej odpowiedzi. Tak właśnie działają komornicy." – zakończył Robert.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW