Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Ciężki los ojca. O osobistej i społecznej sytuacji ojców
dodano 25.06.2009
Obchodziliśmy dzień ojca. Profesjonalnych artykułów z okazji tego dnia ukazało się mało, chociaż tekstów niezawodowych dziennikarzy mieliśmy wysyp. Wygląda więc na to, że media
Matce dziecka dziwi się natomiast sędzina, która nie rozumie, jak mogła ona być z „nieudacznikiem” nie zarabiającym więcej pieniędzy od niej (wczoraj koleżance tej matki zasądziła odszkodowanie za niższą pensję na pewnym stanowisku, na które ta notorycznie się spóźniała z powodu odwożenia dziecka do przedszkola). Temu ojcu opiekunowi „nie potrafiącemu zarabiać pieniędzy” odbiera jednak dzieci a zasądza alimenty.
Wszystkie władze ustawodawcza, wykonawcza i sądownicza sprzysięgły się przeciwko ojcu. Prywatni przedsiębiorcy i kilka sektorów gospodarki podobnie. Wreszcie wybranka uczyniła to samo.
Osobiście nie doświadczyłem jeszcze dyskryminacji ojców sensu stricte, z oczywistej przyczyny, ojcem jeszcze nie jestem. Pośrednio jednak odczułem na własnej skórze, jak w naszej współczesnej kulturze traktowany jest mężczyzna chcący opiekować się dziećmi.
Uwielbiając dzieci i mając półroczne doświadczenie w opiece nad dziećmi z trudnych rodzin oraz nauce języka polskiego małego czeczeńskiego uchodźcy a także praktykę przy swoich dwóch siostrzenicach, zapragnąłem popracować jako opiekun do dzieci. Nie zraziły mnie nawet seksistowskie ogłoszenia kierowane do kobiet. Pomyślałem sobie, że to taki konwenans i że wszystko wytłumaczę przez telefon. Z kim jednak bym nie rozmawiał, uparcie twierdził lub twierdziła, że szuka kobiety.
Jeszcze gorzej było, kiedy chciałem wyjechać w czasie wakacji do USA jako babysitter. Pośredniczka powiedziała mi, że amerykanie… obawiają się pedofilii… Mniejsza o to, że w USA 40% wyroków za tego typu czyny otrzymują kobiety, ale czemu, u licha, ja jako mężczyzna-opiekun od razu kojarzę się z pedofilem…?!
Od razu przypomniałem sobie sprawę pewnych amerykańskich linii lotniczych, których nie będę reklamował, które zabraniały mężczyznom siadać w samolocie obok dwójki dzieci. Postępując w ten sposób, wywołały wreszcie aferę, przesadzając kiedyś ojca dwójki maluchów na inne siedzenie, i pozostawiając dzieci same. Czy w takiej atmosferze w tym kraju ktoś mógłby zostawić opiekuna z dwójką dzieci (tym bardziej z jednym)? A może nikt nie zaakceptowałby nawet ojca samego z dziećmi?
I tak sobie myślę, przez ostatnie 50 lat tak bardzo pomogliśmy kobietom odnaleźć się w ich rolach zawodowych, z których niektóre są takie dumne, ale naprawdę to ojcowie, którzy bez pomocy wykonują ważną funkcję rodzica, zamiast „kariery” w kopalni, powinni być z siebie dumni. Po raz pierwszy Dzień Ojca obchodzili mieszkańcy amerykańskiego miasteczka Spokane 19 czerwca 1910. Święto to zainicjowała mieszkanka jego mieszkanka, Sonora Louise Smart Dodd, która tym sposobem pragnęła pokazać swojemu tacie, jak bardzo go ceni i kocha, oraz jak wiele on znaczy dla swoich dzieci. Bowiem po śmierci żony ojciec Sonory opiekował się i wychowywał sześcioro dzieci i w oczach córki był najsilniejszym, najbardziej kochanym i miłosiernym człowiekiem. To jest prawdziwy sukces życiowy, a nie stanowisko profesora za punkty za płeć.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW