Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
„Sierociniec” porażka czy sukces?
dodano 25.05.2008
"Twórca "Labiryntu Fauna", Guillermo del Toro, przedstawia "Sierociniec" - historię miłości, opowieść grozy."
Dużym minusem mogą być za to nie do końca „klejące” się wątki. Najbardziej rażącym jest brak jakiejkolwiek wiedzy na temat tego co działo się w sierocińcu po adopcji Laury. Bohaterka wraca po latach do swego dawnego domu, nie wiedząc w ogóle co się stało z jego wychowankami. Wygląda to trochę tak jakby cała historia tego sierocińca była zapomniana i nikt o niczym nie wiedział, co jest stosunkowo bardzo dziwne zważywszy na tragedię jaka miała tam miejsce niedługo po opuszczeniu go przez główna bohaterkę… ale o jakie wydarzenie chodzi to już się każdy dowie po obejrzeniu filmu.
„Sierociniec” może nie powala na kolana i nie zachwyca wymyślną fabułą, jednak warto go obejrzeć choćby po to by samemu ocenić jego wielkość lub małość. Ja w skali sześciostopniowej daję mu 3, bo w odróżnieniu od jego poprzednika, wspomnianego już „Labiryntu Fauna” , nie miał „tego czegoś” co sprawia, że chcesz go obejrzeć jeszcze raz.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW