Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Blog nie dla idioty
dodano 09.05.2008
Polityk piszący bloga musi się liczyć z odpowiedzialnością.
Chodzi oczywiście o sprawę prowokacji wobec wicepremiera Andrzeja Leppera, słynną akcję w Ministerstwie Rolnictwa. Chyba, że nie tylko o to. A może o sprawę Barbary Blidy?
Wpis na blogu anonimowego blogera na niewielkie znaczenie – jednak opinia byłego premiera rządu, człowieka znającego tajemnice i mechanizmy działania – ma zupełnie inny ciężar gatunkowy.
Co wie Kazimierz Marcinkiewicz. Bo jeżeli chodzi o sprawę w MR – to sprawa zbliża się ku końcowi – ku umorzeniu postępowania wobec Andrzeja Leppera, oskarżonego o wzięcie łapówki, więc informacje Marcinkiewicza mogą nadać nowy impuls sprawie.
Jeszcze poważniejsza jest sprawa, jeżeli opinia Kazimierza dotyczy sprawy akcji ABW i prokuratury wobec byłej posłanki SLD.
A może Kazimierz tylko sobie tak rzucił? Od, tak – dla rozładowania frustracji?
Niejednokrotnie już pisałem, że uważam Kazimierza Marcinkiewicza za bufona, wydmuszkę polityczną i kogoś, kto zaistniał w polityce tylko dzięki temu, że ktoś (Kaczyński) wyciągnął z pudełka i postawił na postumencie politycznym. O, taki figurant – słup, jak się takich określa, intelektualnie i wizualnie - skrzyżowanie komiwojażera krawatów z kościelnym, taki sztuczny twór. Ale był premierem, szefem rządu – i dalej ma ambicje zaistnienia.
Mogę rozumieć jego frustracje, jego chęć odegrania się na byłych kolegach z PiS.
I dlatego jego wypowiedź nie może być potraktowana lekko – mam nadzieję, że służby podległe ministrowi Ćwiąkalskiemu zainteresują się wpisem na blogu byłego premiera.
Azrael
[Źródło: Blog KM]
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW