Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Zapowiedź play-off w meczach o Puchar Polski
dodano 03.04.2008
W turnieju rozgrywanym w Sopocie, cztery najlepsze zespoły sezonu zasadniczego zmierzą się w walce o Puchar Polski.Wszystkie zapowiadają walkę ale dla każdej z drużyn zwycięstwo będzie miało zupełnie inną wartość.
Dwiema słabszymi drużynami są z pewnością Anwil Włocławek i Śląsk Wrocław.Dla nich turniej o Puchar może być jedyną w tym sezonie okazją do wygrania jakiegokolwiek trofeum.
Obrońca Pucharu Polski Anwil, ma fatalną końcówkę sezonu.Po odejściu najlepszego zawodnika Gerroda Hendersona zespół przegrywa praktycznie wszystko (pozytywnym wyjątkiem mecz z Prokomem ale o tym za chwilę).Wielka presja ze strony kibiców i słabe wyniki z pewnością nie wpływają dobrze na zawodników i jeśli brać pod uwagę czynniki czysto sportowe to w półfinałowym meczu z Prokomem zespół z Włocławka wydaje się być skazanym na porażkę.Nadziei kibice Anwilu mogą upatrywać tylko w tym że na trzy mecze rozegrane w tym sezonie z drużyną z Sopotu włocławianie wygrali wszystkie (w tym wspomniany mecz z końca sezonu) i mają swego rodzaju "patent" na Prokom.To jednak może okazać się zdecydowanie za mało w świetle wyraźnych braków kadrowych (słaba postawa zmienników, kontuzje).Zawodnicy Anwilu z pewnością będą bardzo chcieli pokonać faworyzowanych przeciwników jednak może im zabraknąć atutów w walce z bardzo silnymi Prokomem i Turowem.
Z czwartego miejsca w tabeli do turnieju wszedł ASCO Śląsk Wrocław.Drużyna po nieudanym początku sezonu zakontraktowała trenera Kurtinaitisa i grając równo przez resztę rozgrywek weszli do pierwszej czwórki.Dobrze grający w tym sezonie Śląsk to jednak nie ten sam zespół który zdominował polską ligę w latach dziewięćdziesiątych.Wydaje sie być zdecydowanie słabszy niż Prokom i Turów może jednak okazać się czarnym koniem turnieju i sprawić w Sopocie niespodziankę.Nieobliczalny zespół prowadzony przez wszechstronnego rozgrywającego Rashida Atkinsa na prawdę może wygrać z każdym.
Puchar Polski to nie jest to o czym marzą przed sezonem działacze i zawodnicy najsilniejszych w Polsce klubów.Biorąc jednak pod uwagę lekki kryzys Prokomu i dużą motywację Śląska i Anwilu może być na prawdę ciekawie.W tej chwili tylko Turów jest moim zdaniem poza zasięgiem rywali.
Pary półfinału Pucharu Polski, sobota, 5 kwietnia
15:15 – ASCO Śląsk Wrocław – PGE Turów Zgorzelec
17:30 – Prokom Trefl Sopot – Anwil Włocławek
Finał w niedzielę o 17:00.
Transmisje telewizyjne w Polsacie Sport
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW