Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Psychiatria - inny punkt widzenia cz. 2
dodano 17.03.2009
Psychiatria nie informuje o innych formach obchodzenia siȩ ze schizofrenią, bo przecież monopolista, to monopolista i wie, że jego monopol polega na tym, aby na światło dzienne nie dopuszczać innych teorii. A takie istnieją już od dawna.
2/ Wszyscy ankietowani domagali się natychmiastowego wprowadzenia w psychiatrii alternatywnych propozycji i pomysłów, np.:
a) alternatywne psychofarmaki, jak np. homeopatyczne;
b) wsparcie w tworzeniu projektów samopomocy;
c) uruchamianie tzw. „Domów Ucieczki” (czyli ośrodków tworzonych poza strukturami psychiatrii, bazujących na wspieraniu pacjentów w znalezieniu równowagi bez niezmiernie szkodliwych psychofarmaków i „opieki” psychiatrycznej – przyp. A.S.);
d) alternatyw wg. propozycji Moshera i Lainga;
e) uruchamianie „Miękkich pokoi” a la „Soteria” (Peeck / von Seckendorf / Heinecke 1995). („Miękki pokój” = pomieszczenie na terenie kliniki, udostępniane osobie dotkniętej w najtrudniejszych stanach psychozy/strachu; utrzymywane w jasnym, przyjemnym kolorze, z wykładziną i firankami. Wchodzenie i wychodzenie jest dobrowolne i ma dać poczucie schronienia, bezpieczeństwa, pomagać w budowaniu wzajemnego zaufania, a nie tak szkodliwego w tym stanie przekonania o bezradności i przymusie. Ma m.in. chronić przed nerwowymi sytuacjami w klinice i zapewnić spokój w otoczeniu, przypominającym mieszkanie. Meble są uniwersalne /materiały miękkie/, co pozwala na ustawianie ich według własnego upodobania – przyp. A.S.)
Autorzy wspomnianego sondażu podsumowali wyniki następująco: „Dopóki lekarze są przekonani, że za pomocą psychofarmaków muszą pacjentowi odebrać jego prawo do samostanowienia, godności, fantazji, kreatywności i ekspresywności, a ich celem jest osiągnięcie łatwej sterowalności, bezsilność i podporządkowania pacjenta, dopóty psychiatria pozostanie miejscem, w którym praktykuje się szykanowanie, dyscyplinuje i wychowuje ku tzw. normalności.”
Dodam, że to tylko niewielka część żądań i przekonań wspomnianych respondentów. Już 15 lat wcześniej pedagog socjalny Tina Stoeckle podobnie podsumowała badania wśród osób jednej z berlińskich grup samopomocy pisząc: „Dużo ważniejszym niż udostępnienie swoich kwalifikacji zawodowych jest wsparcie ludzkie, które pomaga osobie dotkniętej na odnalezienie siebie samego. Wyszukiwani muszą więc być ludzie, którzy biorą kogoś na poważnie, którzy potrafią wysłuchać, którzy posiadają w sobie ciepło, cierpliwość i tolerancję, ale też ludzie, którzy nie boją się „wariactwa”, „szaleństwa”, czy zachowań niepasujących do norm, dostrzegając w nich tylko negatywność”. (Stoeckle 1983, str. 146)
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW