Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Dno piekieł-Auschwitz
dodano 01.04.2008
Byłem w miejscu nazywanym ,,piekłem”. I muszę się w pełni z tym określeniem zgodzić… Ta ,,wycieczka” to prawdziwy emocjonalny wstrząs działający na psychikę. Ale po kolei.
Obok kolejne bloki. Wybudowane zostały ciężką ,niewolniczą pracą. Posłużyły za miejsca nocnego lub w niektórych przypadkach wiecznego spoczynku. Obecnie są tam galerię i miejsca pamięci. Pierwszy pokazuje zdjęcia skrajnie wychudzonych ludzi ,którzy dostawali dziennie do jedzenia jedynie kawę ,zupę i kromkę chleba. Jak daleko jeszcze może sięgać okrucieństwo żołnierzy niemieckich ? Za ścianą zdjęcia ofiar okrutnych eksperymentów dr.Mengele.
Następne bloki to ekspozycja włosów, butów ,ubrań, szczotek oraz protez. Niemcom wszystko się przydawało . Nawet rzeczy zamordowanych ludzi. Nie mieli oni za grosz szacunku do ludzkiego życia !
Następne miejsce to komora gazowa. Ludzie byli oszukiwanie ,że niby idą się myć a tak naprawdę byli duszeni. Okrutne…W tym pomieszczeniu przechodzą mnie dreszcze. Słyszę krzyk umierających ludzi.
Następnie jedziemy do Brzezinki. Tam widzimy stajnie dla koni w których mieszkało nieraz po 300 osób. Okropne warunki ,wszędobylskie szczury oraz wielki brud. I tak wyglądało tam życie codzienne.
Wreszcie koniec tej przygnębiającej wycieczki. Wracam do domu w minorowym nastroju. Niech to będzie dla mnie lekcja.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW


















