Randall Ellis z miejscowości Mukilteo włamał się do systemu w Orange County w Kaliforni, gdzie używając losowego numeru telefonicznego podszywał się pod mordercę, który właśnie dokonał zabójstwa na jednym z domowników i ma zamiar to powtórzyć na kolejnym.

Chwilę po telefonie do domu zaspanych i niczego nie spodziewających się mieszkańców zawitał oddział SWAT wyposażony w broń długą, psy oraz wspierany przez śmigłowiec.

Ellis został oskarżony o nieautoryzowany dostęp, fałszerstwo oraz nieuzasadnione wzywanie policji. Oprócz wyroku trzech lat pozbawienia wolności przyznano mu grzywnę w wysokości 14765 dolarów.

Władze podejrzewają że ów młodzieniec jest sprawcą podobnych przypadków mających miejsce w Arizonie, Waszyngtonie oraz Pennsylwanii