Kto z nas nie zna piosenek: Niech żyje wolność, Bara bara, czy Mydełko fa. Grane są na weselach, zabawach, prywatkach i innych uroczystościach. Wiele osób mówi, że tej muzyki nie słucha,a to przecież nie jest prawdą.
- Na naszych koncertach bawi się coraz więcej osób w różnym wieku, śpiewając nasze piosenki- mówi Bogdan Kukier lider zespołu MAXEL.
Dowodem popularności muzyki disco polo jest fakt, że zespoły takie jak np. Maxel, Boys, Toples, Classic, czy Top One mają kalendarze z koncertami wypełnione terminami do końca roku. Czasami jest tak, że odbywają się dwa koncerty dziennie.
A więc drodzy fani disco polo. Ta muzyka żyje i zdobywa jeszcze więcej fanów.

A co wy o tym sądzicie? Disco polo odżywa, czy nie?
Piszcie.