Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Mam 26 lat i już nie muszę pracować...
dodano 22.02.2008
Prawdziwa historia milionera od zbieracza truskawek do pierwszego miliona w wieku 26 lat
Mówi się, że nigdy nie upada tylko ten, kto nie chodzi, a ja upadałem wiele razy. I tak jak nie dziwi nas, gdy ktoś idąc chodnikiem, potknie się i upadnie, tak dziwne może się wydać, że ktoś po upadku nie podniesie się, nie wstanie. Ja starałem się powstać zawsze. Nie tylko w biznesie – również w życiu prywatnym. Czasami miałem wrażenie, że idąc nie upadłem na chodniku, ale przewróciłem na akurat remontowanej drodze i wpadłem prosto pod walec, który mnie przejechał i spłaszczył. Trochę jak w bajkach. Problem polegał tylko na tym, iż bohater kreskówki w tym momencie wkładał kciuka do ust, z całej siły dmuchnął i tak się sam nadmuchał, stając się równie okrągłym jak z przed pięciu minut, gdy go jeszcze walec nie spłaszczył.
Niestety my ludzie nie mamy takich zdolności i po każdym małym lub większym kryzysie, długo liżemy rany. Pod tym względem nie jestem wyjątkiem, z tą jedyną różnicą, iż z po pierwsze z dołka starłem się wygrzebać zawsze, po drugie mam wrażenie, że powstając jestem mądrzejszy, że znowu się czegoś nauczyłem.
Owy proces nauczania na podstawie ciągłych upadków i powstań również opiszę w dalszej części bardziej szczegółowo.
Dziś, gdy mam 26 lat nie muszę już pracować, a mimo tego ciągle zarabiam coraz więcej, a wszystko opisałem w książce: „Truskawkowy Milioner. Prawdziwa historia milionera od zbieracza truskawek do pierwszego miliona w wieku 26 lat. To co piszę, to nie jest teoria, czy pobożne rzyczenia „myśl pozytywnie”. Odkrywam przed Tobą najważniejsze lekcje, jakie dało mi życie, dzięki którym stałem się milionerem.
Jej darmowy fragment znajdziesz na http://www.robertmaicher.pl
Patronem medialnym książki jest iThink
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW