Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Rowling idzie do sądu
dodano 05.02.2008
Już tylko godziny pozostały do rozstrzygnięcia w głośnym sporze J.K. Rowling z autorem HP Lexicon. 6 lutego sędziowie zadecydują, czy leksykon Harry’ego Pottera autorstwa Steve’a Vander Arka może zostać wydany w formie książkowej.
Co dalej?
W efekcie całej sprawy sądowej wytoczonej przez Rowling, Steve Vander Ark znalazł się pod obstrzałem zmasowanej krytyki ze strony wielu czytelników. Zarzucają mu brak szacunku wobec autorki oraz chęć zarobienia wielkich pieniędzy. Nie brakuje też jednak ludzi, którzy wspierają Steve’a i w sporze z Rowling są po jego stronie.
Co na to sama autorka? Przy kilku okazjach podkreślała, że jest jej przykro, iż cała sprawa trafiła do sądu, ale wyjaśniła też, że nie miała innego wyjścia, skoro nie udały się negocjacje z wydawcą. To tym bardziej krępujące, że wcześniej relacje pomiędzy Rowling a redakcją HP Lexicon i samym Steve’em układały się bardzo dobrze. Jo przyznawała nawet, że niekiedy sama korzysta z HP Lexicon w internecie, gdy – pisząc jeszcze ostatnie tomy – chciała sprawdzić poprawność faktów, których nie pamiętała dokładnie z poprzednich części.
Niemniej jednak, dobre relacje popsuły się wraz z początkiem konfliktu o HP Lexicon i przypuszczalnie są już nie do naprawienia. Za kilka dni, 6 lutego, obydwie strony – wraz ze swoimi przedstawicielami prawnymi – staną ponownie naprzeciwko siebie przed sądem. Warto tu dodać ważną rzecz: Rowling pozwała do sądu nie samego Steve’a, tylko jego wydawcę, czyli wydawnictwo RDR Books.
Kto z tej batalii wyjdzie zwycięsko? Niewątpliwie większą siłę przebicia ma Rowling – autorka największego światowego bestsellera, słynąca ze zdecydowanych i konsekwentnych działań. Jednak to ona wniosła pozew i musi udowodnić, że książka Steve’a Vander Arka narusza jej prawa autorskie do Harry’ego Pottera. Ostatnie opinie prawników wskazują na to, że może jej się to nie udać.
W takiej sytuacji Jo zapewne będzie musiała przeprosić Vander Arka i jego wydawcę za publiczne pomówienia i oskarżenia, a HP Lexicon w formie książkowej zostanie wydany. Gdyby natomiast sprawa rozstrzygnęła się po myśli Rowling, sąd zabroni publikacji HP Lexicon – chyba że Steve i RDR Books zaproponują zmianę jego treści w taki sposób, że nie naruszałby już praw brytyjskiej pisarki.
Czekamy zatem na rozprawę 6 lutego. Wynik tego procesu może być bardzo istotny również w odniesieniu do przyszłości, gdy - prędzej czy później - dojdzie do podobnych sporów w przypadku innych znanych powieści.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW