Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Polski napad
dodano 14.01.2008
Przed zbliżającymi się EURO 2008 warto przyjrzeć się frontowej linii naszej reprezentacji. No właśnie czy istnienie w ogóle coś takiego jak polski napad czy jest to raczej zbieranina piłkarzy takiej drugiej ligi europejskiej...
Żaden z tej trójki w tej chwili nie reprezentuje ani poziomu ani formy pretendującej do odciśnięcia piętna w trakcie Euro 2008.
Poza kadrą, znajdują się napastnicy nie mniej warci zauważenia niż obecni kadrowicze. Mam na myśli regularnie, lub troszkę mniej regularnie strzelających w zachodnich ligach - Ireneusza Jelenia, Artura Wichniarka i Marcina Mięciela.
Irek Jeleń napastnik francuskiego Auxerre był zdecydowanie naszym najlepszym piłkarzem w trakcie ostatniego mundialu w Niemczech. Swoim rajdami w meczu z gospodarzami dawał nadzieję na poprawę beznadziejnej gry naszej reprezentacji.
Artur Wichniarek, czy może raczej "Król Artur", jak określają go kibice Arminii Bilefeld, miał dobrą rundę w lidze niemieckiej. Mimo, że ma na karku 30 lat, dla mnie jest głównym kandydatem do wzmocnienia siły ataku naszej reprezentacji.
W Bundeslidze wyróżnił się również Marcin Mięciel - ten doświadczony gracz z pewnością byłby dobrym tzw. "backupem" w kadrze. W tym momencie wspomniałbym również Andrzeja Niedzielna, trapionego kontuzjami napastnika Wisły Kraków. Była już gwiazda reprezentacji za czasów Pawła Janasa. Zawodnik o wielkich możliwościach, nadal w stosunkowo młodym wieku. Zdrowy "Poniedziałek" jak nazywają go koledzy z pewnością pokaże jeszcze nie raz, na co go stać.
W tym momencie spojrzeliśmy na zawodników których już "dobrze znamy" i wiemy, jakie są ich możliwości. Jako niepoprawny optymista i entuzjasta futbolu, jestem pełen nadziei jeżeli chodzi o rozwój naszej piłki. Postaram się zatem spojrzeć w przyszłość i przeanalizować grę i potencjał następców.
W lidze mamy kilu graczy bardzo obiecujących i im dłużej tutaj pozostaną, tym lepiej. Paweł Brożek, Dawid Jarka i Tomasz Zahorski to piłkarze młodego pokolenia o wielkim potencjale. Są oni zupełnie innym typem napastników niż obecni kadrowicze. Pewni siebie, zadziorni i mówiąc kolokwialnie trochę "cwaniaccy", ale właśnie tacy powinni być napastnicy. Regularnie trafiają w lidze i z pewnością są pod bacznym okiem Don Leo.
Nie mogę nie wspomnieć tutaj o napastniku CSKA Moskwa Dawidzie Janczyku. To przecież gwiazda reprezentacji młodzieżowych i olbrzymi talent. "Murzyn", jak nazywają go koledzy to dynamiczny, silny i szybki nowoczesny zawodnik.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW