Wybierając własny środek transportu liczymy na szybkie dotarcie do pracy. Niestety większość z nas tak myśli i dlatego stoimy w gigantycznych korkach ulicznych. To oczywiście nie jedyny powód tworzenia korków. Nasi polscy eksperci od infrastruktury nie potrafią zaprojektować tzw zielonej fali, kierowcy co 10 sekund zmieniają pas ruchu, pchają się i wciskają na trzeciego. Nasz czas dotarcie do pracy znacznie się wydłuża i naraża nas na nerwicę. Osoba siedząca w samochodzie nie patrząc na żadne przeciwności siedzi w samochodzie denerwując się na cały świat.

Osoby wybierające podróż do pracy autobusem również stoją codziennie w korku. Mają ten komfort że nie muszą prowadzić samochodu i denerwować się . Najczęściej jednak stoją w zatłoczonym skrzypiącym autobusie, do którego wszyscy wpychają się bezlitośnie.

Jedynymi szczęśliwcami są osoby, które pod domem mają przystanek tramwajowy bądź Metro. Mogą swobodnie przemieszczać się z jednego miejsca na drugie, gdyż tramwaj ani metro nie stoją w korkach. Jedynym dyskomfortem są wszechobecni ludzie, którzy w godzinach szczytu chcą jak najszybciej wrócić do domu. Wszyscy szturmem atakują metro lub tramwaj i blokują ludzi, którzy swobodnie chcą opuścić pojazd.

Pozostaje nam tylko pomarzyć że kiedyś nasze drogi będą całkowicie przejezdne a środki komunikacji miejskiej nie zatłoczone. Jest to oczywiście możliwe jeżeli przyjrzymy się na drogi, obwodnice miast i wielkie wiadukty naszych bogatszych sąsiadów.