Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Dziesięć dni z życia Iwana Waletowicza
dodano 26.12.2007
Przez dziesięć dni udało mi się omijać prawo. Niczym skrytobójca dostałem się do środka, by schronić się przed zimnem. Mało tego, spałem w czystej pościeli i codziennie brałem gorącą kąpiel.
Pozostaje jedynie mieć nadzieję, że Twa ukochana, która przemyca cię do akademika, nie straci w najbliższym czasie indeksu, a już po kolejnym kilkudniowym pobycie twoja twarz opatrzy się paniom z portierni do tego stopnia, że potraktują cię jak swojaka.
Walet zmiennym jest
Walet: najniższa figura w kartach, przedstawiająca młodego chłopca, giermka czy też pazia; fraz.: spać na waleta – spać we dwójkę na jednym łóżku, w ten sposób, że głowa jednego znajduje się tam, gdzie nogi drugiego; w gwarze studenckiej: student, który bezprawnie mieszka w domu akademickim (i nie mając własnego łóżka sypia niekiedy na waleta czyli w owym karcianym układzie). Z waletem należy postępować bardzo delikatnie, nie tylko w kartach czy akademiku. W niektórych, bowiem kręgach i regionach kraju na waleta oznacza udanie się na spoczynek w stroju... Adama. Stąd też może wyniknąć wiele zabawnych nieporozumień, np. kiedy u cioci na imieninach pochwalimy się, że w ostatni weekend nasz kolega z zagranicy spał u nas na waleta.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW