Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Sztywne zasady
dodano 12.12.2007
Każdy z nas ma jakieś zasady. Nawet jeśli ich w praktyce nie ma, to przecież można błysnąć gdzieś w towarzystwie, że się takowe posiada. I że są sztywne i nie do złamania. Słyszycie ten pomruk podziwu?
Mordercze spojrzenie ze strony T., która nie rozumie, że przecież nie chcę przeszkadzać, tylko wyraziłam swoje zdanie o przypadkowej scenie, którą akurat widziałam. Kapituluję. Kładę się tyłem i czytam. Coś mi się jednak nie zgadza w słuchowisku i muszę tylko raz zerknąć na obraz.
- A gdzie on jest, że ona tak rozpacza? Mogliby już skończyć ten wątek i dać tego faceta od dziewczynki z ładnym głosem.
R. przytakuje.
- Zaczną jakiś fajny wątek i nie kończą. Nie wiem po co to oglądać, tu nie ma nic ciekawego.
Reklama.
- Zrób mi herbaty. - lubię ten tryb przypuszczający u R.
Z kuchni słyszę, że zrobiło się podejrzanie cicho.
- Daj głośniej.
A. Reklamy się skończyły. Wracam z herbatą. W serialu kogoś szukają, nie wiem kogo dokładnie, ale co mnie to obchodzi. Wiadomo, że i tak nie znajdą go w tym odcinku.
- Matko, znowu go będą szukać przez sto lat. Zobaczę w streszczeniu.
Przeglądam streszczenie z nudów. Wzdycham parę razy dla podkreślenia mojego lekceważącego stosunku do zaginionego bohatera i idiotycznej fabuły, która karze czekać widzom nie wiadomo ile, żeby znaleźć jednego człowieka, który wcale tak daleko odejść nie mógł.
Zerkam na zegarek. Serial się kończy. Czuję zbliżające się napięcie, ale moje odczucia okazują się mylne. Odcinek kończy się tak jak przewidywałam, że mógłby się skończyć, gdybym oglądała ten serial i wiedziała o co chodzi.
- To strasznie głupi serial. Dobrze, że ja go nie oglądam.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW