Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Język 10-krotnie łatwiejszy niż inne
dodano 30.11.2007
Z Kazimierzem Kryżakiem z Wejherowa, pasjonatem języka esperanto rozmawia Tomasz Albecki.
- Jak długo trzeba się uczyć tego języka czy czas jego nauki jest krótszy niż np. nauka angielskiego?
- Przyjmuje się, że młodzież europejska opanowuje esperanto po roku nauki, przy 2-ch godz. lekcyjnych tygodniowo. Niektórzy opanowują go już nawet po kilku tygodniach nauki. Gramatyka j. esperanto jest maksymalnie proszczona i sprowadza się do 16 niezmiennych reguł. Pierwszy podręcznik obejmuje 5 stron, a kompletny słownik zawiera 917 rdzeni. W oparciu o ten podręcznik i słownik przetłumaczony przez A.Grabowskiego "Pan Tadeusz"
A.Mickiewicza do dzisiaj uchodzi za arcydzieło tłumaczenia, bowiem w żadnym innym tłumaczeniu nie udało się zachować rymu i rytmu . W oparciu o ten sam podręcznik i słownik przetłumaczony przez K.Beima "Faraon" - B.Prusa stał się z kolei podstawą przetłumaczenia "Faraona" na język chiński.
- Esperanto to język bez ojczyzny... a może się mylę?
- Esperanto - jest niczyją własnością. Jego właścicielem jest cały świat. Jest językiem neutralnym i to stanowi jego największą wartość, bo ani nie wyróżnia i uprzywilejowywuje, ani też nie dyskryminuje żadnego narodu. Znany japoński przemysłowiec Etsuo Mioshi powiedział: "Opatrzność dala wam Zamenhofa - Esperanto jest wszędzie na świecie znane jako polski wynalazek". Polacy mają szczególny powód by być dumnymi z esperanta bo wszyscy wybitni i znani w świecie Polacy nie rozsławili tak Polski jak uczynił to L. Zamenhof. Jest zjawiskiem wyjątkowo nas kompromitującym fakt, że w Polsce, która
powinna być prekursorem upowszechniania esperanta w świecie, jest ono najmniej znane, niedoceniane, lekceważone a nawet pogardzane. .Z przykrością to stwierdzić należy, że podobne zjawisko obserwuje się również i na Uniwersytetach Trzeciego Wieku. Esperanto, nie jest moją pasją, ani sposobem na życie, bo żadnych materialnych korzyści z tego nie mam a raczej do esperanta dokładam. Jest to moje głębokie przekonanie, że świat w końcu
dojrzeje do esperanta bo po prostu niema innej alternatywy. W dynamicznie rozwijających się stosunkach międzynarodowych wielojęzyczność jest coraz poważniejszym utrapieniem i problemem.
- Jak więc zachęciłby pan do nauki Esperanto?
- Znajomość nawet 10-ciu uprzywilejowanych języków nie daje możliwości swobodnego porozumienia się z każdym narodem. Nauczanie w nawet w ciągu 5-7 lat angielskiego nie daje też gwarancji dobrego opanowania tego trudnego języka. Idea jęz. esperanto wciąż żyje, zyskuje w świecie coraz szersze poparcie i na pewno już niedługo
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW