Start
Profil
Pino quizy
pino gry
o pino
Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie

Kościotrup Alex

Autor: Myszka
dodano 23.10.2007
Kościotrup Alex

Nie uwierzycie może, ale to nie był sen. To wydarzyło się naprawdę. To był dzień Wszystkich Świętych. Poszłam z rodzicami na cmentarz. Nie czułam się zbyt dobrze w tym miejscu, ponieważ dzień wcześniej oglądałam horrory.


Gdy zapalałam świeczkę poczułam, że ktoś mi się intensywnie przygląda. Rozejrzałam się, ale nikogo nie widziałam. Pomyślałam, że to mi się wydawało. Jednak po chwili poczułam to znowu. W pewnym momencie poczułam, jak coś mnie ciągnie, jakaś niewidzialna siła, w głąb cmentarza. Najpierw powoli, niepewnie, a potem zaczęłam biec. Serce mi waliło. Byłam przerażona, a jednocześnie podniecona. Nie zwracałam uwagi dokąd biegnę. Nie zwracałam uwagi na ludzi przyglądających mi się. Wbiegłam w jakąś alejkę. Na końcu alejki sie zatrzymałam. Ujrzałam postać w płaszczu. Miała założony kaptur i była odwrócona do mnie tyłem. Wpatrywała sie w jakiś nagrobek. Spojrzałam przez jej ramię. Wtedy ta osoba się odwróciła. To nie była zwyczajna postać. Bił od niej chłód. Zrobiło mi się zimno. Nie mogłam dojrzeć jej twarzy. Czułam jak się we mnie wpatruje. Nie mogłam oderwać oczu od niej. Chciałam odejść, ale nie mogłam się ruszyć. Postać podniosła ręce do góry, żeby zdjąć kaptur. Wtedy zrozumiałam, że to nie jest człowiek. Ujrzałam czaszkę w całej okazałości. Krzyk ugrzązł mi w gardle. nie mogę uwierzyć, że to zrobiłam, ale podeszłam bliżej. Kościotrup uśmiechnął się i przemówił do mnie:

- Witaj jestem Alex.
- Ty mówisz?! - wyjąkałam ze zdziwieniem.
- tak. Nie musisz się mnie obawiać. Nie zrobię ci krzywdy. Nie jestem wrogo nastawiony.
Nie mogłam w to uwierzyć. Zatkało mnie. Stałam tam z otwartą buzią ze zdziwienia i wpatrywałam się w kościotrupa, który mówił i uśmiechał się do mnie.
- Zamknij buzie, bo ci zaraz coś do niej wpadnie. - roześmiałam się.
- Ty mi sie śnisz. To się nie dzieje naprawdę. Zaraz sie obudzę i to wszystko zniknie. - uszczypnęłam się. Zabolało, więc to nie jest sen.
- To nie sen. Sprowadziłem cię tu, ponieważ chcę cię o coś prosić.
- O co?
- Nikt nie przychodzi tu do tego nagrobka. Chciałbym cię prosić, żebyś doprowadziła go do porządku i co roku w dzień Wszystkich Świętych tu przychodziła i zapalała świeczkę symbolicznie.
- Aleksandro gdzie jesteś? - usłyszałam wołanie mamy. Odwróciłam sie i zobaczyłam mamę idącą w moją stronę. Odwróciłam sie do Alexa, ale juz go nie było.
- Co tu robisz? Wszędzie cię szukałam.
- Sama nie wiem. Idźcie z tata do domu. ja muszę jeszcze coś zrobić.

Mama zdziwiona popatrzyła na mnie, ale nic nie powiedziała i poszła. Zabrałam się do czyszczenia nagrobka. zapaliłam świeczkę i pomodliłam sie za duszę tej osoby, gdy odchodziłam, usłyszałam jak ktoś mówi "dziękuję". Obejrzałam sie, ale nikogo nie było.
wróc do artykułów
 
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
Aby dodac komentarz należy się zalogować.
 
REKLAMA
 
UŻYTKOWNIK: Myszka
avatar

O mnie
W serwisie od:
20.06.2007
Dodaj do znajomych

 
INNE OD Myszka
 
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
 
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW
21.09.2009 10:24:34
02.06.2009 19:31:08
09.06.2009 18:03:13
27.04.2009 18:23:22
 
zobacz więcej
 
Społeczność Witamy w serwisie Pino.pl. Nasz serwis to

nowoczesny portal społecznościowy

w pełni tworzony przez naszych Użytkowników. Dołącz do naszej społeczności. Poznaj świetnych ludzi, kontaktuj się z nimi, baw się rozwiązując quizy, graj w gry, twórz własne blogi, pokazuj swoje zdjęcia i video. Pino.pl to serwis społecznościowy dla wszystkich tych, którzy chcą świetnie się bawić, korzystać z wielu możliwości i poznać coś nowego. Społeczność, rozrywka, fun, ludzie i zabawa. Zarejestruj się i dołącz do nas.
Pino
Reklama
O Pino
Polityka prywatności
Pomoc
Regulamin
Blog
Reklamacje
Kontakt
Polecane strony
Darmowy hosting
Playa.PL - najlepsze gry
Filmiki
Miłość
Prezentacje