Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Władza nad kobietami
dodano 29.08.2007
Aborcja w Polsce jest kosztownym i ciężko osiągalnym dobrem. Dostęp do niej jest bardzo ograniczony i poddany surowym barierom prawnym. Nawet w tych nielicznych sytuacjach, gdy jest ona dopuszczalna, lekarze często odmawiają wykonania zabiegu.
W tej walce istnieją zasadniczo tylko dwie opcje: można ją wygrać albo przegrać. Rozmowa o prawie kobiety do jej ciała to zaprzeczenie jej podstawowej wolności – równie dobrze można byłoby rozmawiać o prawach Żydów, Niemek, blondynów albo biedaków. Tu nie ma o czym rozmawiać – rozmowa trwa i nie przynosi żadnych skutków; rozmowa trwa i jest tylko ukrytą formą despotycznej kontroli nad kobietami. Prawa obywatelskie zostały kiedyś wywalczone i trzeba je utwierdzać i rozwijać, a nie podważać. Zresztą, aby rozmowa miała sens, jej strony muszą mieć te same prawa i możliwości. Dzisiaj naprzeciwko siebie stoi z jednej strony rozrośnięty moloch kleru i prawicy, który zdominował media, szkoły i sądy, a z drugiej zrepresjonowane, pozbawione siły politycznej kobiety. Rozmowa mogłaby się zacząć, gdyby obydwie strony miały identyczne prawa i możliwości, gdyby były poddane tym samym regułom. Księża są jednak w uprzywilejowanej sytuacji. Ich seksualność nie jest przez nikogo kontrolowana, ich ciała są „opanowane”, ich dusze są „nie z tego świata”. Kobiety natomiast są szczegółowo rozliczane ze swojego życia. Ich ciała są kontrolowane i oceniane – gdy płodzą często, dostają nagrody, gdy płodzą rzadziej, są „zwykłe”, gdy w ogóle nie płodzą, są „nieproduktywne”, a tym samym groźne (a nuż seryjnie „mordują nienarodzone dzieci” albo, co gorsza, „uprawiają nierząd” z innymi kobietami). Ich dusze też mają pełnić określoną funkcję: mają być posłuszne i bezgrzeszne; mają powstrzymywać ciała przed grzesznymi podszeptami i narzucać im dyscyplinę moralną; mają też troszczyć się o moralność dzieci, aby nie dopuścić ich do „pluralizmu”, „postmodernistycznego nihilizmu” i skutecznie przygotować je do przyszłych ról: dziecko płci męskiej ma być gotowe do roli ojca i twórcy „cywilizacji życia”, dziecko płci żeńskiej do reprodukcji gatunku i troski o to, aby mężczyźni mogli prawidłowo wypełniać swoje powołanie.
Ten panujący stan rzeczy jest niesprawiedliwy i domaga się natychmiastowej zmiany. Apeluję więc do posłów i posłanek lewicy: na początek zmieńcie szkodliwą, antyliberalną i represyjną ustawę antyaborcyjną – porzućcie ten podstawowy instrument represyjnej reprodukcji. Później wycofajcie religię ze szkół, wynieście krzyże ze wszelkich instytucji publicznych i przestańcie wypłacać księżom pensje z budżetu państwa. A potem z poczuciem dobrze wykonanego obowiązku prędko załóżcie na siebie kamizelki kuloodporne. Katolicki „dialog” przybiera bowiem formy stosowne do okoliczności.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW