Skromna Barbara Morgan zawsze lubiła dreszczyk emocji. Nawet jako nauczycielka szukała nowych wyzwań i wrażeń. Dlatego zamiast pracy w miejskiej szkole, porzuciła cywilizację by uczyć czytać indiańskie dzieci w rezerwacie w Montanie. W 1985 roku ponownie porzuciła dawne życie, by tym razem przeżyć swoją najwspanialszą przygodę z największą amerykańską agencją kosmiczną NASA.

Barbara Morgan i Christa McAuliffe były rywalkami o udział w kosmicznym locie. Wybrano je do programu "Nauczyciel w kosmosie" spośród 11 tys. ochotników. Zwyciężyła McAuliffe. To ona miała poprowadzić z pokładu wahadłowca lekcję dla młodzieży. Morgan została jej dublerką. Wszystko wskazywało jednak na to, że jej marzenie nigdy się nie ziści. Tragiczna śmierć McAuliffe podczas katastrofy wahadłowca Challengera 21 lat temu, spowodowała przerwanie całego projektu. Samą misję wielokrotnie przesuwano, odwoływano i ogłaszano na nowo. Ale Morgan nie zrezygnowała. I dopięła swego!

To dzięki Morgan idea uczynienia tego, co nie udało się McAuliffe, pozostała wciąż żywa. Nigdy nie traktowała jej jako rywalki. Jej zazdrość jest obca... w przeciwieństwie do innej pani, która również miała wziąć udział w locie. Lisa Nowak (43 l.), po miłosnym skandalu, jaki wywołała porywając się z młotkiem i składanym nożem na swoją rywalkę o względy pilota, nigdzie już nie poleci.