"Ulice jak stygmaty" - 1989
W repertuarze koncertowym spośród 17 kawałków zamieszczonych pierwotnie na kasecie zespół najczęściej gra "Pasażera", który tradycyjnie od kilku lat jest utworem granym na koniec scenicznego występu. Spotkać się możemy również z takimi utworami jak "Katarzyna ma katar", "Co za dzień" czy "Wojna".

"Futurista" - 1990
Przez wielu uważana za pierwszą płytę zespołu. Znajduje się na niej wiele "koncertowych hitów" z "Kocięta i szczenięta" i "News from Tiananmen" na czele. Dla wielu najbardziej punk-rockowa płyta zespołu.

"Złodzieje Zapalniczek" - 1997
Skarbnica hitów, takim mianem można określić pierwszą płytę po reaktywacji zespołu w połowie lat 90-ych. Któż z nas nie zna Ezoterycznego, Balu u senatora '93, czy Stąpając po niepewnym gruncie. Obraz dopełniają takie kawałki jak [b]28 (one love)[/b], [b]Poznańskie dziewczęta[/b], [b]Czas, czas, czas[/b] czy [b]Czekając na trzęsienie ziemi[/b]. W moim osobistym rankingu najlepsza płyta zespołu.

"Styropian" - 1998
Podobnie jak wyżej, krążek z garścią doskonale znanych kawałków. Wystarczy wspomnieć o Styropianie i Glorii. Bardzo dobrze znane publiczności są również "Do nieba wzięci", "Gdy zostajesz u mnie na noc" czy niezmiernie klimatyczna ballada w klimacie reggae "Spokój i ręce". Ostatnie lata XX wieku to z całą pewnością czas, kiedy Grabaż i spółka tworzyli na najwyższym poziomie.

"Ulice jak stygmaty, absolutne rarytasy" - 1999
W większość na nowo nagrane utwory z pierwszej publikacji Pidżamy

"Marchef w butonierce" - 2001
Po wydaniu tej płyty pojawiło sie dużo krytycznych słów skierowanych w stronę zespołu. "Marchefka" jest już zdecydowanie inną płytą niż "Styropian" czy "Złodzieje", uderzające w trochę inny klimat (który jednak trudno sprecyzować). Mimo to płyta się obroniła bardzo dobrymi utworami. Słynny stał się fragment z "Twojej generacji" [i]("Nie pójdę dziś z tobą baby na techno, nie pójde z tobą za rękę po molo. Nigdy w życiu nie pokocham dziewczyny, która słucha disco polo[/i]). Ogromną popularność zdobyła również ballada "Pryszcze".