Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Emerycie, czeka Cię marny los
dodano 16.07.2007
Tak można powiedzieć obserwując pracę rządu nad programem wypłat emerytur z OFE. Wydaje się, że obecne działania mają na celu nic innego, jak maksymalne zabezpieczenie interesu państwa.
Emerytura małżeńska.
To o nią toczy się zacięta walka. W pierwszym projekcie systemu wypłat była taka propozycja. Obecnie rząd chce się z niej wycofać. W dużym skrócie chodziło o to, aby po śmierci jednego z małżonków drugi miał prawo przejąć jego świadczenia. Twórcy nowego systemu nie chcą się na to zgodzić tłumacząc to wyższymi kosztami. Zapominają jednak o tym, że takie podejście jest skrajnie niesprawiedliwe.
Przykład:
Małżeństwo Kowalskich, w którym mąż zarabia dobrze a żona słabo. Po otrzymaniu emerytur - jego emerytura będzie wysoka, żony niska. Po jego śmierci zgromadzony kapitał przepadnie w kasie państwa, a żonie pozostaną jej niskie świadczenia.
Dlaczego nikt ze wpadł na pomysł zamiany świadczeń pomiędzy małżonkami? Pozostały przy życiu małżonek miałby prawo do wyższych świadczeń bez względu na to, kto je wypracował. Kapitał z którego wypłacana była niższa emerytura wracałby do wspólnej kasy OFE.
Ciekawe, że twórcy nowego systemu wypłat zapominają o sobie samych. Ich również obejmie nowa forma wypłat świadczeń. Czyżby byli aż tak krótkowzroczni? Przecież za kilka lat wielu z nich straci swoje wysokie uposażenia w sejmie i przyjdzie im żyć za mniejsze kwoty. A co z ich żonami, które w wielu przypadkach zajmują się domem lub pracują za niewielkie w porównaniu z mężami pensje? One ucierpią na tych rozwiązaniach najbardziej.
System pozostawi samym sobie większość przyszłych emerytów. Będą oni zdani na wskaźniki, które wyliczą im wysokość świadczeń – rzecz jasna możliwie najniższą. W lepszej sytuacji są osoby dobrze zarabiające, które zawczasu oszczędzają i inwestują pieniądze. Po kilkunastu latach nikt, poza nimi samymi i rodziną, nie będzie mógł położyć na nich swojej „łapy”.
Czas ucieka, a obecnie podejmowane decyzje dotyczą blisko 13 mln przyszłych emerytów. Tyle bowiem osób odkłada na emeryturę w OFE. Aktualne zamieszanie polityczne i groźba przedterminowych wyborów odsuwają na dalszy plan decyzję w sprawie emerytur. To bardzo źle, gdyż czas mija, więc wszelkie decyzje będą zapewne podejmowane pospiesznie, co na pewno nie przysłuży się sprawie.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW