Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Pociąg do absurdu
dodano 09.07.2007
Żeby przekonać się, jak zabawna może być podróż pospolitym pociągiem wcale nie trzeba jechać na koniec świata. Wystarczy odpowiedni moment, w odpowiedniej, polskiej "ciuchci"...
Uwaga! Oparte na faktach!
Owszem, urzędnik miał rację nie uznając karty bibliotecznej ze zdjęciem jako dokumentu uprawniającego do zniżki. Może nie do końca fachowo to wytłumaczył, ale za to jakie ciekawe rzeczy powiedział nam „przy okazji”. Spytany o te pół godziny oczekiwania na dworcu z niegasnącym uśmiechem odparł, że świetnie zdaje sobie z tego sprawę, bo pociąg miał planowe opóźnienie. Że co? Tak, z góry zaplanowane opóźnienie wynikające z zupełnie nieważnych dla nas przyczyn. Moja mina chyba nieco sprowadziła go na ziemię, bo już służbowym tonem na odchodne rzucił, że sprawą chłopca bez legitymacji zajmie się pani rewizor. A któż to taki?
UMIESZ LICZYĆ? LICZ NA SIEBIE
Pani rewizor okazała się przemiłą osobą. Z jeszcze szerszym uśmiechem tłumaczyła nam zawiłości ustaw, których chyba sama też do końca nie rozumiała. Wreszcie, gdy byliśmy już dostatecznie uświadomieni w zakresie zniżek 33 i 37 procentowych, swojemu towarzyszowi – również rewizorowi – zleciła obliczenie należnej kwoty będącej wyrównaniem czegoś, co nie całkiem pamiętam, jak było nazwane. Niemniej jednak okazało się dużo bardziej skomplikowane. Obliczenie 4% kwoty około 20 złotych zajęło Panu rewizorowi jakieś piętnaście minut. A co ciekawsze, wymagało od niego kilku spacerów z jednego końca wagonu na drugi. Czwarta czy piąta przechadzka wreszcie coś dała bo, zadowolony z siebie, zawitał do przedziału i wręczył zatroskanej matce rachunek na astronomiczną kwotę 1 złoty 40 groszy. Nie omieszkał jednak dodać do niej niewielkiego dodatku za fatygę, który czterokrotnie przewyższył rzeczywistą należność. Skomplikowane wyliczenia zajęły panu masę czasu, a ja miałam tylko ochotę wręczyć mu kalkulator. Taki mały prezent od narodu, żeby ułatwić konduktorom ich ciężką i mozolną pracę.
Drodzy podróżni! Jeżeli kiedykolwiek przyjdzie Wam jechać pociągiem, to sprawdźcie dobrze godzinę odjazdu (najlepiej w dwóch niezależnych źródłach!), upewnijcie się, że wasz bilet oraz jego cena są właściwe i ubierzcie się ciepło, bo na dworcach bywa bardzo zimno. I nie zapomnijcie o „planowym opóźnieniu”. Wszak nigdy nie wiadomo, jaką niespodziankę zgotują swoim klientom PKP. Ech, kolei polska, kolei jedyna…
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW