Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Znowu pycha ukarana
dodano 23.01.2012
14 stycznia 2012 minęło 19 lat od katastrofy polskiego promu „Jan Heweliusz”. Także się wywrócił, choć z innego powodu. Zginęło 55 osób.
Jeśli chodzi o liczbę ofiar, to są to szokujące dane – dlaczego media podawały wyższe straty, a potem poprawiały je, ale w dół? Przecież liczbę tę podaje policja albo inna odpowiedzialna instytucja. Zwykle po prostu liczone są zwłoki, zaś nieodnalezione osoby (a domniemane) ofiary określane są jako zaginione. To pewnie kolejna kompromitacja Italów. Następny blamaż, to niepodawanie przez wiele godzin liczby zaginionych, natomiast późnym wieczorem sobie o nich przypomniano – telestacje podawały liczbę od 50 do 70 w tej kategorii i... zmniejszyły (utrzymując liczbę rannych na poziomie 30-40) liczbę zabitych do... trzech, co jest kolejnym (i największym) skandalem w dziedzinie liczby ofiar. Ciekawe, w jaki sposób Itale się z tego wytłumaczą... Jak może zmniejszyć się liczba zabitych z 8 na 6 a potem na 3?
Los sobie zakpił z ludzkości (zwłaszcza z turystycznej jej części) w niemal sto lat po katastrofie „Titanica” (obok podróżujących bogaczy płynęli nim biedacy z Europy do wymarzonego amerykańskiego raju). Zakpił sobie także z projektantów, techniki nawigacyjnej i jej obsługi oraz z przepisów budowy statków i z logiki ich konstruowania. A konstruowanie kolosa przy udziale komputerów?
Czy italski statek został wykonany ze szczególną starannością (na wysokim europejskim poziomie), czy (jak to się potocznie a złośliwie określa – po makaroniarsku?). To wkrótce wykażą badania. Może powinna powstać międzynarodowa komisja badająca ten wypadek, bowiem Italom może zależeć na nieujawnieniu pełnej prawdy?
W przypadku „Titanica” rozdarcie kadłuba obejrzano dopiero po wielu latach i do oglądu snuto rozmaite teorie, natomiast w przypadku ms „Costa Concordia” cały świat już w dniu katastrofy pobieżnie mógł w mediach (również w internecie) zapoznać się z zakresem uszkodzenia. Czy uda się odbudować ten statek? Jedynie połowa jest zatopiona i częściowo zniszczona. Może uda się go jeszcze uratować? Do tego ponad tysiąc pracowników, zatrudnionych na pechowym statku, straciło pracę.
Dzień wypłynięcia w rejs oraz początek nieszczęśliwych wydarzeń, niestety, nie przysłuży się walce z przesądami (trzynasty i piątek)...
Wycieczkowiec kosztował mniej więcej tyle, ile pochłonął nasz program budowy siedmiu korwet typu „Gawron” przez pełną dekadę. Gdyby zapytać rodaków, czy woleliby mieć piękny flagowy wycieczkowiec (trzymający się z dala od brzegu), czy siedem korwet (trzymających potencjalnych agresorów z dala od naszego ojczystego brzegu)...
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW