Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Polska neokatolicka
dodano 12.06.2007
Po zapoznaniu się z pomysłami tak zwanych "polskich elit", nasunęło mi się na myśl kilka propozycji dotyczących zmiany ustroju w Polsce.
Po piąte: Polityka zagraniczna. Należałoby jak najszybciej wystąpić z Unii Europejskiej. Następnie, po odpowiednim dozbrojeniu armii wszechpolskiej, rozpocząć krucjaty mające na celu uwolnienie Europy od żydowsko – masońskiej niewoli. Innych punktów do tego zagadnienia chyba nie ma, ponieważ nie widzę drugiego podobnego kraju, z którym nowa Polska mogłaby nawiązać współpracę i utworzyć sojusz. Różnice wiadomej natury między Polską a Afganistanem są zbyt duże, niemożliwym więc wydaje się wspólny dialog.
Na zakończenie, proponuję też powołanie Rady Mędrców i Strażników Świętości w miejsce Trybunału Konstytucyjnego. Rada zajmować się będzie rozstrzyganiem kwestii moralnych i życiowych, zgodnie z zasadami głoszonymi przed jedynie słuszną rozgłośnię. Wszelki wyroki i orzeczenia Rady powinny być niepodważalne i ostateczne. W Radzie zasiądą ludzie prawi, wierzący, czczący święte obrazy; ludzie, których mądrość wydaje się być bezkresna. Którzy są w stanie osądzać innych ludzi, ponieważ wiedzą więcej niż sam Bóg. Ludzie, którzy są w stanie pokazać innym, nic nie znaczącym jednostkom zasady, przykazania i pewniki, którymi należy się w życiu kierować. Sporo jest takich ludzi w Polsce, lecz ich wybór oraz liczbę pozostawiam już rządzącym obecnie mędrcom. Należy tylko pamiętać, że każdy Strażnik powinien mieć jasny, klarowny sposób postrzegania świata zgodnie z zasadami moralnego społeczeństwa.
To by było na tyle moich propozycji. A teraz już trochę z innej beczki – dla tych, którzy dotrwali do tego momentu. W kwestii jasności – wierzę w Boga, nie mam nic przeciwko żadnej religii, kocham Polskę. Nie mogę tylko patrzeć na to, co się w moim ukochanym kraju dzieje. Nie mogę patrzeć na ludzi, którzy uważają się za mądrzejszych od Boga. Nie mogę patrzeć na ludzi, którzy próbują nauczać innych, sami pływając po uszy w ekskrementach. Nie mogę patrzeć na ogłupione masy, które zachowują się tak jak to swego czasu określił jeden z twórców socjalizmu. Nie mogę patrzeć na brak zrozumienia i poszanowania drugiego człowieka w kraju, gdzie w piętnastym, szesnastym i siedemnastym wieku tolerancja była podstawą. Ktoś mi powie – więc nie patrz. Odpowiem mu – nie mogę udawać, że to wszystko nie ma miejsca.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW