Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Co z tą władzą?
dodano 11.06.2007
Koalicjanci twierdzą, że pewnie zdążamy do dostatniej, mlekiem i miodem płynącej IV RP. Opozycja coraz głośniej obwieszcza powrót do absurdalnych czasów PRL. Jak jest naprawdę?
Pokazuje się obraz świata śmiejącego się z nas, ale co ciekawe: telewizja Fox, która naśmiewała się z braku konta premiera to stacja nastawiona na rozrywkę, sensację, a nie opiniotwórcza. O tej sprawie nie mówiło nic CNN i BBC. Lub informacja, że o aferze teletubisia piszą gazety w Japonii i Australii. Nasze media nie podały typu gazet donoszących o teletubisiu. Jest bardzo trudno sprawdzić jaka to była prasa, a że zagranicą także istnieją brukowce, które rzucają się na każdą sensację, nie trzeba chyba nikogo przekonywać. Zauważenie takich detali może skłonić do refleksji.
Naturalnie ten artykuł nie ma zamiaru poświęcać jego autora na stosie obrońców rządu IV RP. Chce tylko odpowiedzieć na pytanie: czy rządy koalicji są tak nieudolne jak przedstawiają je media?
Nie, nie są. Jednak do doskonałości im bardzo daleko. PiS wypełnił mało obietnic przedwyborczych. Trzy miliony mieszkań, praworządność itd. (swoją drogą samo hasło IV RP jest, ujmując rzecz delikatnie, dziwne. I RP to chrzest Polski, II RP to odzyskanie niepodległości, III RP - upadek komunizmu. Wątpić należy, czy dojście do władzy Prawa i Sprawiedliwości jest tak doniosłym wydarzeniem, że można wydzielić nowy okres w dziejach ojczyzny). Partia Kaczyńskich szła do władzy po trupie SLD, przeżartym przez afery korupcyjne; ona miała być świeżym powiewem normalności, ale szybko zaczęła wonieć lekką zgnilizną. PiS nie ustrzegł się błędów, z których nie rozgrzesza nawet przytoczona wcześniej maksyma. Brak porozumienia z PO, nieszczęsna koalicja, niepotrzebne ataki (np. na dwóch sędziów Trybunału Konstytucyjnego podczas walki o ustawę lustracyjną; nawet dziecko by się domyśliło, że to celowe działanie), alienacja władzy, arogancja (żaden z przedstawicieli rządu, włącznie z prezydentem, nie przybył na obchody 750 – lecia Krakowa, chociaż zaproszenia były wysyłane kilkakrotnie), afera z taśmami Beger i inne – to wszystko rzuca cień na obecną ekipę rządzącą. Nie tego chcieli wyborcy. Kaczyńscy są zdecydowani, twardzi i konsekwentni. I dobrze, bo tacy muszą być przywódcy. Ale brak im umiejętności zawierania konsensusu, a to cecha wielkich polityków.
Obywatel nie słyszy o sukcesach władzy, bo albo ich nie ma albo są wytłumione przez skutecznie „napompowane” afery. Stąd także płynie jego frustracja. Gdzieś w gąszczu tej kakofonii absurdów znajduje się robiący co się da dla służby zdrowia prof. Religa, minister Ziobro pracujący dla zaostrzenia kar za przestępstwa (m.in. za prowadzenie pod wpływem alkoholu), pakiet Romana Kluski, który pomoże początkującym przedsiębiorcom. Nie jest to dużo, choć to zapewne część uchwał rządu, jednak wystarczająco wiele, aby nie powiedzieć, że rząd nic nie robi.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW