Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Zwierzęcy bałagan
dodano 02.12.2011
Zwierzęta żyją wśród ludzi i to jest fakt niezaprzeczalny. Niektóre gatunki szukają kontaktów z ludźmi, inne wręcz przeciwnie. Nie zmienia to faktu, że to człowiek powinien mądrze regulować wzajemne kontakty i dbać o zwierzęta.
4.Ujednolicenie umiejscowienia schronisk w strukturze miejsko – gminnej i jasne określenie zasięgu terytorialnego, z którego zwierzęta trafiałyby do danego schroniska. Oddanie zwierzaka do schroniska wiązałoby się z płaceniem „alimentów”, czyli miesięczną
stawkę żywieniową np. przez rok.
5.Ustanowienie wysokich kar finansowych za brak chipa, rejestracji, nielegalną hodowlę lub rozmnażanie, za znęcanie się nad zwierzęciem, za pozostawianie nieczystości po psie, za puszczanie psa bez opieki, za spacery bez smyczy i kagańca w przypadku ras groźnych.
Wysokie kary finansowe i nawiązka w postaci przymusowej, społecznej pracy na rzecz zwierząt za porzucenie zwierzęcia. W przypadku odnalezienia zwierzęcia – zwrot kosztów złapania i transportu zwierzaka do schroniska.
6.Pokrywanie części kosztów prowadzenia schronisk przez gabinety weterynaryjne.
7. Bezwzględny zakaz trzymania w mieszkaniach zwierząt egzotycznych( np. węży, pająków, gadów, itd.)
8.Po śmierci zwierzaka obligatoryjne wypis z rejestru. Podejrzanie szybki zgon zwierzęcia podlegałby ocenie weterynarza.
To co się dzieje obecnie jest wolną amerykanką. Każda miasto, każda gmina inaczej rozwiązuje problem schronisk, schroniska nie chcą przyjmować znalezionych, czy porzuconych zwierząt od osób nie zameldowanych na terenie miasta/ gminy która opłaca działalność schroniska i dochodzi do takich paradoksów, że trzeba szukać
np. drobnego pijaczka z dowodem, który „za flaszkę” zgodzi się przyprowadzić zwierzę do schroniska.
To nie zwierzęta są winne temu, że jest ich nadmiar, że rozmnażają się gdzie popadnie. Wystarczy przyjść na wystawę psów czy kotów. Kwitnie tam jawnie pół legalny handel zwierzętami, trzymanymi w tragicznych warunkach. Nikt temu nie przeciwdziała.
Przy rygorystycznym trzymaniu się wymienionych przepisów odpadłoby wiele dzisiejszych problemów, w tym nadmiar zwierząt, porzucania zwierząt, traktowania zwierząt jak zabawki, które się wyrzuca, gdy się znudzą, itd., itd.
Projekt ustawy regulującej stan zwierząt i zachowania się ludzi wobec nich powinni stworzyć ludzie kompetentni i znający realia. W Polsce działają różne Stowarzyszenia na rzecz ochrony zwierząt, ale nie potrafią się ze sobą porozumieć, a celu stworzenia projektu ustawy i jej przeforsowania w parlamencie. Kto na tym cierpi? Oczywiście
zwierzęta. Najbardziej znaną organizacją o zasięgu ogólnokrajowym jest TOZ i to działacze tego Stowarzyszenia powinni w końcu przejąć inicjatywę w poruszonej kwestii.
Powinno stworzyć się projekt, zebrać potrzebną ilość podpisów, przekazać ją pod obrady Sejmu a jednocześnie lobbować w sprawie jej uchwalenia.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW