Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Genitalia w marketingu [list zaniepokojonej mamy]
dodano 28.11.2011
Ordynarność w przestrzeni publicznej to coraz poważniejszy problem. Wulgarnego języka używają przechodnie i celebryci w telewizji. Ale jak się okazuje tego typu symbole możemy spotkać także w oficjalnych przekazach wielkich firm!
Ordynarność w przestrzeni publicznej to coraz poważniejszy problem. Słowa typu „zajebisty” wchodzą do języka obecnego w mediach i zaczynają być traktowane jako coś normalnego. Powoli przyzwyczajamy się do tego, że w różnego rodzaju programach rozrywkowych używa się ordynarnych określeń i budzi to coraz mniejszy opór opinii publicznej.
Wulgaryzmy niby mimochodem pojawia się w wypowiedziach już nie tylko naszych znajomych czy przypadkowych ludzi na ulicy ale także celebrytów pragnących zwrócić swoją uwagę.
Ale co ciekawie po podobne symbole w celu osiągnięcia marketingowego efektu sięgają także wielkie firmy. Przykładem może być publikacja rzecznika sieci komórkowej Play na oficjalnym blogu tej sieci. Rzecznik operatora artykuł o niesprawiedliwych jego zdaniem stawkach MTR opatrzył grafiką ilustrującą męskie genitalia, w domyśle prawdopodobnie kierowane w stosunku do konkurentów.
Czy rzeczywiście chcemy aby rysunki męskich genitaliów były publikowane na stronach poważnych firm? Jak mamy wychowywać polską młodzież kultury, skoro już same firmy używają się takich symboli! Przecież szczególnie na blogi o nowych technologiach wchodzi przede wszystkim młodzież!
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW