Agnieszka odpadła z turnieju bardzo szybko, złośliwi twierdzą, że wypracowała ostatnio swój własny styl gry umożliwiający jej przegrywanie meczów wygranych, bądź meczów, których przegrać się nie da. Radwańska nie wykazała woli walki, ambicji i chęci zwycięstwa, przez co w turnieju już nie uczestniczy. W tegorocznym Wimbledonie znakomicie prezentuje się natomiast Łukasz Kubot. 29 letni zawodnik walczy ponad swoje siły, prezentuje ofensywny i atrakcyjny styl gry. Wszyscy obserwatorzy turnieju są nim zachwyceni.
Do tej pory Łukasz pokonał dwóch zawodników, z którymi nie dawano mu zbyt wielkich szans. Najpierw wygrał z Ivo Karlovicem, olbrzymem o niesamowitym serwisie, a w kolejnej rundzie pokonał Gaela Monfilsa. W tym drugim pojedynku polski tenisista musiał wykazać się niezwykłym kunsztem, walczył do upadłego i mimo teoretycznie mniejszych szans pokonał rywala znajdującego się w czołowej dziesiątce najlepszych tenisistów świata. Po tym meczu sam Gael Monfils wychwalał Polaka, porównał go nawet do samego Rogera Federera - lepszego komplementu nie można usłyszeć.
Dzisiaj Łukasz w meczu 1/8 finału zmierzy się z Feliciano Lopezem, z którym już raz w karierze przegrał - czas wyrównać bilans. Trzymajmy za Polaka kciuki, niech jeszcze raz pokaże polską ambicję i waleczność. Niech zwycięży, po to by po meczu mógł po raz kolejny zatańczyć kankana.