Start
Profil
Pino quizy
pino gry
o pino
zamknijx
Musisz być zalogowany, żeby ocenić artykuł.
zamknijx
Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie

Dylematy Wielkiego Stratega

Autor: Azrael
dodano 02.08.2007
Dylematy Wielkiego Stratega

Na naszych oczach rozgrywa się dramat. Dramat człowieka samotnego, wielkiego, ideowca i twórcy niedoszłego nowego modelu państwa.


 Już – czy później? Teraz, czy może za miesiąc? A może poczekamy jeszcze.. i jeszcze – i doczołgamy się jednak do 2009 roku… A w ogóle – co brat na to powie? Zadzwonię może do niego – jego spokojny, lekko polipowaty głos uspokaja mnie… jak zawsze, zabija moje wewnętrzne głosy… Zadzwonię – już 7. raz dzisiaj. Zrobić te wybory teraz – i przyznać się do porażki – czy wytrzymać w tym zaduchu z Lepperem i Giertychem, męczyć się z nimi – i przyznać się dopiero przy wyborach w ustawowym terminie. Widzimy, jak dokonuje się całkowity rozpad podstaw projektu pod nazwą IV RP Jarosława Kaczyńskiego. Ostanie kilka dni pokazują, że podstawy nowego państwa, zwanego dumnie państwem socjalno – solidarnym – rozpadają się. Jedynym elementem, który może zatrzymać Jarosława Kaczyńskiego jest ten największy afrodyzjak polityka – władza. Wszyscy się patrzą na Kaczyńskiego i oczekują jego decyzji. A on by chciał najbardziej, żeby przystawki same odeszły i dały mu asumpt do tego, aby 22 sierpnia mógł stanąć na mównicy sejmowej – i jak Wojciech Pszoniak w niezapomnianej roli Maksymiliana Robespierre’a, z filmu „Danton” – wspinając się na palce – zakrzyknąć – to ONI, ONI z układu mnie pokonali! Jarosław Kaczyński stworzył swoją partię, Prawo i Sprawiedliwość pod kilkoma hasłami, miedzy innymi – odnowy moralnej, i powrotu do wartości chrześcijańskich, wręcz katolickich I takie same hasła chciał przenieść na grunt całej Polski. Tylko, że teoria teorią – a jak jest w praktyce – widać. Życie bezlitośnie weryfikuje kłamstwa, obłudę, pustkę intelektualną i brak realnych pomysłów na rządzenie państwem, nie mówiąc o jego przekształceniu. Kaczyński jest atakowany zewsząd. Ze strony radykałów – że nie doprowadził do lustracji, dezubekizacji i tak zwanego oczyszczenia państwa, nie mówiąc o wprowadzeniu ultrakatolickich zapisów o ochronie życia poczętego do Konstytucji. Ze strony liberalnej – za niszczenie państwa demokracji, za kontestowanie prawa i jego instytucji, za niszczenie podstaw samorządności, za brak realnych działań w sferze gospodarki i za zniweczenie dobrego wizerunku Polski za granicą. Atakują go media, elity intelektualne, środowiska pracownicze – i Tadeusz Rydzyk. Zaczną go atakować inni – ci, którzy, jeżeli PiS przegra wybory – stracą to, co dzięki niemu zyskali. Zaraniem porażki Kaczyńskiego była koalicja z Lepperem i Giertychem. Tu są korzenie dzisiejszej sytuacji. Kaczyńskiemu nie przeszkadzała proweniencja Leppera, nie przeszkadzali mu skazańcy i oszuści. Dlaczego? Bo nimi można manipulować – bo sam jest moralnym oszustem i bankrutem. Nie przeszkadzali mu narodowcy i Młodzież Wszechpolska zamawiająca piwo. Bo z nimi chciał się realizować moralnie – tworzyć nowe państwo i nowych oddanych ludzi. Rewolucja Kaczyńskiego moralna, państwowo – utrwalacza nie przeszkadza mu na manipulowanie prawem i negowanie go. Pamiętamy przypadki manipulacji w Sejmie, choćby przy ustawie o radiofonii, czy przy powoływaniu Kazia Marcinkiewicza na namiestnika w Warszawie, kiedy złamano, po raz pierwszy, ustawę samorządową. Pamiętamy też kontestowanie decyzji Trybunału Konstytucyjnego – i nie wykonywanie przez rząd i sejm jego poleceń. I posunęło się to dalej – prawo jest łamane przez podległe władzy służby specjalne i aparat represji. Sprawa afery gruntowej, Barbary Blidy, serwilizmu prokuratur -to o czym wiemy, to zapewne nie wszystko. Prawo i Sprawiedliwość to prywatny projekt Jarosława Kaczyńskiego, który utorował mu drogę do władzy i zapewnił panowanie. To projekt marketingowy, który dał mu i jego bratu dostęp do władzy. Ale nie udało się tego przenieść wprost na strukturę państwa. Okazuje się, że media i opozycja nie pozwoliły na całkowite zawłaszczenie. Ale winę za wszystko ponosi on – Wielki Strateg. Nie ważne kiedy będą wybory – IV RP nie ma i nie będzie.
wróc do artykułów
 
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
Aby dodac komentarz należy się zalogować.
 
REKLAMA
 
UŻYTKOWNIK: Azrael
avatar

O mnie
W serwisie od:
22.02.2007
Dodaj do znajomych

 
INNE OD Azrael
 
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
09.11.2007 08:14:47
08.06.2010 19:35:35
03.09.2007 08:51:56
26.07.2007 08:05:16
09.08.2007 06:53:17
zobacz więcej
 
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW
21.09.2009 10:24:34
02.06.2009 19:31:08
09.06.2009 18:03:13
27.04.2009 18:23:22
 
zobacz więcej
 
Społeczność Witamy w serwisie Pino.pl. Nasz serwis to

nowoczesny portal społecznościowy

w pełni tworzony przez naszych Użytkowników. Dołącz do naszej społeczności. Poznaj świetnych ludzi, kontaktuj się z nimi, baw się rozwiązując quizy, graj w gry, twórz własne blogi, pokazuj swoje zdjęcia i video. Pino.pl to serwis społecznościowy dla wszystkich tych, którzy chcą świetnie się bawić, korzystać z wielu możliwości i poznać coś nowego. Społeczność, rozrywka, fun, ludzie i zabawa. Zarejestruj się i dołącz do nas.
Pino
Reklama
O Pino
Polityka prywatności
Pomoc
Regulamin
Blog
Reklamacje
Kontakt
Polecane strony
Darmowy hosting
Playa.PL - najlepsze gry
Filmiki
Miłość
Prezentacje