cztery miesiące
dodano 25.11.2008
w ów dzień zanurzona w morskich falach, promienie słońca jakby spoczywające na policzkach.
w ów dzień zanurzona w morskich falach,
promienie słońca jakby spoczywające na policzkach.
dni lecące z dnia na dzień szybciej, w bez ruchu.
26 sierpnia, zaskoczenie wymykąjące się spod kontroli,
coraz większa bezradność.
dwoje to już tłok, a ja między obojgiem, rozdarta.
udawałam, dawno wybrałam.
pozostało, czekać.
papierosów ubywało coraz to więcej,
10 minutowa rozkosz.
mięta z tytoniem w powietrzu.
milion pytań pozostawionych bez odpowiedzi,
aż w końcu się udaje
później już tylko,
tygodnie przepełnione oczekiwaniem,
piątkowo sobotnie wieczory ociekające miłością,
bezdechem.
dlaczego gdy coś ma się ku końcowi,
dopiero wtedy dostrzegamy jego wartość?
dlaczego czujemy się KIMŚ, gdy zostajemy sam na sam z wolną przestrzenią?
tak często bywa, za późno.
zasmakujmy goryczy.
ubrana w słowa i ona potrafi być piękna.
cztery miesiące - zobacz źródło
wróc do artykułów