"Kiedyś, by zdobyć kapitał, człowiek przedsiębiorczy musiał poświęcić bardzo wiele".

Nie wiem, dlaczego Bóg pokarał nas jednym z najtrudniejszych języków

W wyemitowanym dokumentalnym filmie "Trzech kumpli" rozważano wiele aspektów. Widziałem sesje powtórkową i zwróciłem uwagę na trzy ważne sprawy.

Codziennie jesteśmy informowani o tragicznych wypadkach. A to zasypanie górników w kopalni, a to katastrofa autobusu albo samolotu, a to zadźganie, zastrzelenie, uduszenie.

Onet na swej witrynie omawia (16 czerwca 2008) jednocześnie dwa poniższe tematy (zahaczające o o "draby").

Kolorowe kamyki w pępku, kółeczka w brwiach, nosie, uszach, ustach, na języku... Czy to naprawdę konieczne?

Czy dane osobowe nie lgną do wydarzeń?

"Nie musisz golić bobra - przecież liczy się wnętrze". Takie plakatowe hasło zachęca studentki krakowskiej Akademii Pedagogicznej do udziału w konkursie na miss.

Ilu Polaków nie dowiedziało się o opisanej tragedii tylko dlatego, że koszmar opisano w dziele sportowym? I na ile to wydarzenie może być kasandryczną wizją dalszego (sportowego) ciągu?