Niedawno ukazał się artykuł Azraela Kubackiego "Czego chcemy od Unii?", na którego fragmenty chciałem odpowiedzieć, a nawet w niektórych miejscach polemizować.
W polskiej polityce rok 2007 był najgorętszym od dawna. Po wielu bojach i konfliktach z wyimaginowanym układem, nieudany eksperyment zwany IV RP poszedł w odstawkę. Oto przegląd najważniejszych wydarzeń minionych miesięcy.
W poniedziałek pierwszego października w godzinach wieczornych wyborcy i inni obserwatorzy sceny politycznej byli świadkami niecodziennego wydarzenia, jakim bez wątpienia możemy nazwać debatę polityczną, przeprowadzoną pomiędzy byłym prezydentem a obecnym premierem.
Wybory bez niespodzianki: Platforma Obywatelska wyprzedziła PiS i obejmie władzę w parlamencie. Pytanie tylko, czy będzie ją – na wzór poprzedników – pełnić dla samego jej utrzymania, czy też zrealizuje swoje hasło: By żyło się lepiej.
Jarosław Kaczyński może do władzy wrócić tylko w dwóch przypadkach – kiedy rząd Tuska skompromituje się całkowicie – lub kiedy nastąpi całkowite tąpnięcie w gospodarce światowej, co będzie rzutowało na Polskę.
Moi drodzy, kiedy słucham w radiu, telewizji i czytam na Onecie opinie dotyczące naszego rządu, a w szczególności samego PiS, to nie wiem, czy mam się denerwować głupotą Polaków i całej opozycji, czy po prostu się śmiać.
Expose Premiera Donalda Tuska, chyba najdłuższe od transformacji ustrojowej. Dla jednych interesujące, dla innych długie i nudne. Konkrety? Jeśli były, to zagubiły się w tym orędziu do narodu. Bo to było orędzie raczej, a nie konkrety programowe.
Wyborcy, którzy zakochują się najpierw w partii X czy Y, pokazują jej po 4 latach czerwoną kartkę. Jeszcze nigdy ta sama formacja nie sprawowała władzy przez dwie kadencje z rzędu, co świadczy o fatalnym instynkcie samozachowawczym Polaków.
Rozmowy Lecha Kaczyńskiego z Donaldem Tuskiem mogą okazać się przełomowym punktem zaostrzającego się konfliktu. Jeśli nie przyniosą pozytywnych rezultatów, rząd będzie miał poważny problem.
Przy każdych wyborach parlamentarnych dziennikarze, politycy, oraz tzw. autorytet moralny, czyli sumienie narodu apelują o spokojną i wyważoną kampanię. A ja się pytam: dlaczego? To tak, jakby bokserów namawiać, by nie lali się po mordach...
w pełni tworzony przez naszych Użytkowników. Dołącz do naszej społeczności. Poznaj świetnych ludzi, kontaktuj się z nimi, baw się rozwiązując quizy, graj w gry, twórz własne blogi, pokazuj swoje zdjęcia i video.
Pino.pl to serwis społecznościowy dla wszystkich tych, którzy chcą świetnie się bawić, korzystać z wielu możliwości i poznać coś nowego. Społeczność, rozrywka, fun, ludzie i zabawa. Zarejestruj się i dołącz do nas.