Od kilku miesięcy trwa na łamach

Bo czasem tak bywa, że idziesz deszczową, praską ulicą – błysk – i nic już nie jest takie jak dawniej. Stajesz się oświeconą myślą wśród ciemnych, praskich latarni. Masz może całe metr siedemdziesiąt wzrostu, a spoglądasz swobodnie z lotu ptaka na rozrzuconych losowo mieszkańców praskich kamienic w marmurowym obiciu...

Stare buddyjskie przysłowie głosi: „chcesz być szczęśliwy jeden dzień –upij się, chcesz być szczęśliwy całe życie –załóż ogród”. Polacy dodali: „…aby mieć gdzie pić”.

Pytania, na które znamy odpowiedzi.

W tym roku, na polskim rynku pojawiło się kolejne wcielenie znanego na całym świecie napoju gazowanego.

Polscy piłkarze zawiedli. Nie dość, że słabo gral,i to nawet nie starali się godnie reprezentować naszego kraju. Wyjątek stanowił nasz fenomenalny bramkarz Artur Boruc, dobrze grający technicznie Roger Guerreiro i znakomity trener, Leo Beenhakker.

Z głębi serca, publicznie chciałbym podziękować bezimiennym spekulantom z całego świata, za to, że polska waluta straciła na wartości, a polskie produkty znowu stały się konkurencyjne na globalnym rynku.

Był wybuch radości, euforia, fajerwerki. Polska wraz z Ukrainą wybrane na organizatorów Euro 2012. Nie minęła nawet doba, gdy entuzjazm gwałtownie słabnąć począł. Powróciła rzeczywistość.