Hollywoodzki aktor, być może by nie wypaść z roli kapitana Jacka Sparrowa, bohatera filmu „Piraci z Karaibów”, stał się właścicielem wyspy w tym właśnie uroczym zakątku świata. Tam, z dala od męczących dowodów uwielbienia fanów oraz wszędobylskich paparazzi, wypoczywa wraz z żoną Vanessą Paradis oraz dziećmi. Johnny doskonale zdaje sobie sprawę z zagrożeń, jakie niesie ze sobą sława. Zdarzało mu się przecież rozrabiać pod wpływem alkoholu czy narkotyków. Z pewnością dlatego jest pełen wyrozumiałości dla wyskoków gwiazdki Lindsay Lohan, która straciła kontrolę nad własnym życiem. Podczas gali MTV Awards aktor zaofiarował pomoc koleżance po fachu i zaprosił ją na swoją wyspę. Panna Lohan była podobno zachwycona. Nic dziwnego, któż nie chciałby poodpoczywać w towarzystwie Johnny’ego? Nas tylko zastanawia, czy ktoś Vanessę zapytał o zdanie?